Do obowiązków wypalacza należało czyszczenie instalacji i jej konserwacja. Elektryk znalazł się w tym miejscu, bo szedł wymienić żarówkę.
- Ta cegielnia istnieje 110 lat - mówi Janusz Pięta, kierownik zakładu. - Od zawsze piec opalany był węglem. Od 21 lat pyłem węglowym. W roku 2008 wymieniliśmy instalację na najnowocześniejszą, hiszpańską. To automat bezobsługowy. Trzeba tylko czyścić i konserwować. Te prace były wykonywane na bieżąco. Nie wiem, dziś rano po raz pierwszy w historii zakładu doszło do wybuchu. Zniszczył on całą instalację. Wstępnie straty szacujemy na 100 tys. zł. W gaszeniu pożaru pomogli strażacy z Koronowa i Bydgoszczy. Jedyny piec jest unieruchomiony i produkcja stoi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?