Policjanci ustalili, że do kradzieży doszło między 14 a 18 sierpnia. 27-letni mieszkaniec gminy Sypniewo wywiózł sześć worków węgla, po 60 kg każdy. Worki pakował podczas pracy. Łup załadował na ciągnik i zawiózł węgiel do domu. Gdy został zatrzymany przez policjantów, po węglu nie było już ani śladu, bo został zużyty.
Policji udało się zatrzymać złodzieja dzięki przekazanym wcześniej informacjom. Pracodawca wycenił straty na ponad 260 złotych. Mężczyźnie za kradzież grozi do 5 lat więzienia.
Przeczytaj także: W Mogilnie pracownik okradł firmę, w której pracował
Czytaj e-wydanie »