Sylwester Szałkowski złożył rezygnację ze stanowiska prezesa Olimpii Grudziądz S.A. Została przyjęta przez prezydenta.
- Nie chcę mówić o powodach podjęcia tej decyzji. Nie jest ona związana z tym, że nie odpowiadała mi ta praca, bo odpowiadała mi bardzo. Myślę, że piłkarze i pracownicy klubu mają o mnie dobre zdanie. Przez te cztery miesiące pracy udało się działać z korzyścią dla klubu i jego wizerunku - mówi Szałkowski. I dodaje: - Być może kiedyś ujawnię powody tej decyzji.
Szałkowski na czele Olimpii stanął pod koniec stycznia, zastępując Jacka Bojarowskiego. W czasie niespełna czterech miesięcy jego pracy pierwsza drużyna grudziądzkiego klubu wywalczyła awans na zaplecze Lotto Ekstraklasy. Nikt nie spodziewał się więc, że po sukcesie sportowym i zrealizowaniu celu postawionego na początku pracy, prezes złoży rezygnację.
Klub jest teraz w trudnej sytuacji. Zmiana włodarza spółki w tak kluczowym momencie, gdy powinny toczyć się rozmowy z zawodnikami o ewentualnym przedłużeniu kontraktów, muszą być też "dopinane" sprawy licencyjne i organizacyjne, związane z grą w I lidze, zawsze może mieć negatywne skutki.
- Najważniejszy jest, że udało się osiągnąć sukces sportowy. Musimy działać szybko, bo to kluczowy czas w działalności klubu, trzeba budować drużynę na I ligę, zabezpieczać środki finansowe. W przyszłym tygodniu rada nadzorcza powinna zebrać się i powołać nowego prezesa - mówi Maciej Glamowski, prezydent Grudziądza.
Do czasu wyboru nowego prezesa, jego obowiązki będzie pełnił prokurent, a więc Marian Pyszora.
WIDEO: Marcin Kaczmarek po meczu Olimpia - Elana:
