Olimpia Grudziądz gra z Wigrami Suwałki

Spotkanie początkowo miało się odbyć 8 października. Jednak zostało przełożone, ponieważ z obu drużyn piłkarze zostali powołani na mecze reprezentacji młodzieżowych. Wolny czas grudziądzcy piłkarze poświęcili na trening.

- Wykonana została ciężka praca, która ma przynieść efekt w ostatniej części rundy jesiennej - twierdzi trener Jacek Paszulewicz. Pierwszym jej efektem było zwycięstwo nad Chrobrym Głogów. Wszyscy mają nadzieję, że to początek udanej serii, która jest niezwykle potrzebna, by zespół zyskał przewagę nad strefą spadkową.

Galeria zdjęć z meczu: Olimpia - Chrobry tutaj

Olimpia aktualnie zajmuje 13. pozycję, ale ma tyle samo punktów (14), co znajdujący się na pozycji barażowej GKS Tychy. Nad Stalą Mielec rozpoczynającą strefę spadkową ekipa z Grudziądza ma tylko 3 „oczka” przewagi.

Biało-zieloni udali się do Suwałk w dobrych nastrojach, ale ciągle w niepełnym składzie. Co prawda do zespołu wrócili stoperzy Matić Żitko i Lukas Klemenz, ale Daman Michalik nadal nie wyleczył naciągniętego mięśnia, a Damian Warchoł zmaga się z infekcją.

Zapis relacji na żywo z meczu Olimpia - Chrobry tutaj

- Po zwycięstwie nad Chrobrym optymizmu jest trochę więcej w nas i wróciła wiara, że możemy grać skutecznie i wygrywać - mówi szkoleniowiec biało-zielonych. - Teraz czeka nas spotkanie z Wigrami. To jest zespół, który inaczej gra u siebie, a inaczej na wyjazdach. Na swoim stadionie są zmuszeni do bardziej ofensywnej gry, a na obcych boiskach są bardziej skupieni na grze obronnej. Zapowiada się emocjonujące spotkanie, w którym będzie królowała walka. Jeśli chcemy odnieść sukces musi zagrać konsekwentnie, tak jak to miało miejsce z Chrobrym - twierdzi szkoleniowiec.

Wigry w poprzednim sezonie jak Olimpia długo broniły się przed spadkiem. W aktualnym zaczęły bardzo skutecznie i początkowo nawet prowadziły w rozgrywkach. Jednak od ponad miesiąca suwalszczanie nie wygrali meczu. Wszystko zaczęło się od niespodziewanej porażki z Pogonią Siedlce, a potem była przegrana w Nowym Sączu z Sandecją. Następnie zespół Wigier trzy kolejne mecze zremisował. Jednocześnie w tym samym czasie drużyna odniosła jeden w większych sukcesów w historii - awansowała do 1/4 finału Pucharu Polski. Bilans meczów ligowych u siebie w tym sezonie - 3 wygrane i po 1 remisie i porażce.