Radzionkowianie, którzy dysponują jednym z najmniejszych budżetów w I lidze byli skazywani na spadek. Wiosną pokazują jednak, że pieniądze nie grają i mają na rozkładzie całą ligową czołówkę. Pokonali Piasta Gliwice i Termalikę po 1:0 oraz rozbili Zawiszę Bydgoszcz 4:1. Na swoim boisku doznali zaledwie jednej porażki z Arką Gdynia 2:3.
Podopieczni Marcina Kaczmarka wiedzieli więc, że w Radzionkowie czekać ich będzie ciężki bój. Tym bardziej, że dotychczas z meczów I i II ligi grudziądzanie przywieźli ze Śląska zaledwie punkt.
Zapis relacji na żywo kliknij tutaj
W środowym meczu w Radzionkowie przeważali gospodarze. "Cidry" stworzyły więcej okazji do zdobycia goli. Ale na szczęście dla Olimpii wykorzystali tylko jedną. W 74 minucie spotkania Frańczak niepotrzebnie sfaulował jednego z rywali. Z rzutu wolnego w pole karne gości dośrodkował Danielewicz. Wróbel wybił piłkę, lecz ta spadła pod nogi Mroza, który z 30 metrów huknął z woleja pod poprzeczkę bramki gości.
Po zdobyciu gola nadal więcej z gry mieli radzionkowianie i wydawało się, że popularne "Cidry" dowiozą zwycięstwo do końca meczu. Olimpia walczyła jednak do końca i to się opłaciło. W drugiej minucie doliczonego czasu gry Dąbrowski strzałem głową pokonał Kiełpina i zapewnił swojej drużynie bardzo cenny punkt.
Prawdopodobnie na wagę utrzymania w I lidze. W Płocku Wisła uległa 0:2 Polonii Bytom i na dwie kolejki przed końcem rozgrywek grudziądzanie mają aż 6 punktów przewagi na strefą spadkową.