W Grudziądzu zmierzą się dwie słowiańskie drużyny: polska i rosyjska. Każda z nich naszpikowana jest jednak azjatyckimi gwiazdami. Największa z nich to lider gości - UMMC Jekaterynburg (Wierchniaja Pyszma). Jest nim Japończyk, Jun Mizutani, zajmujący 6. miejsce w rankingu światowym (niedawno był piąty, tuż za megaperfekcyjnymi Chińczykami) .
Pozostali dwaj tenisiści gości to Chorwat Zoran Primorac i Rosjanin Aleksander Szibajew (33. rakieta świata).
Nie dotarł czwarty z tego teamu - Grigorij Własow (69. w świecie), gdyż jest chory.
Światowy tenis z Mizutani
Szykuje się niesamowita walka. Drużyna Olimpii-Unii jest w formie. Pewnie wygrała derby w Bydgoszczy, z Gwiazdą Zooleszcz 3:1. Jednak Liga Mistrzów to nie polska Superliga. W LM obowiązuje światowy poziom. Trzeba się do niego wznieść. Przed 2 laty Olimpia-Unia sensacyjnie pokonała UMMC (Ural Mining and Metallurgical Company) 3:2, jako jedyny wówczas team w ETTU Cup. Wówczas Primorac pelnił rolę asystenta trenerki Tatiany Kuterginy. Teraz będzie grać w meczu. Przed 2 laty obie drużyny miały inne składy, ale ich potencjał jest podobny.
Leworęczny Jun Mizutani to niezwykły talent. Wypracował sobie pozycjęw ścisłej czołówce światowej. Ma 26 lat!
Jeśli spotka się ze znakomicie dysponowanym liderem Olimpii-Unii, swoim krajanem - Kaiiem Konishi (Yoshidą), ze stołu tenisowego będą lecieć przysłowiowe „wióry”!
Każdy zresztą pojedynek tego meczu będzie arcyciekawy.
Olimpia-Unia ma szansę
Piotr Szafranek, trener grudziądzan ma dylemat: kogo posłać do boju jako trzeciego zawodnika. Konishi i Wang Yang zagrają na pewno. Postawi na doświadczonego Jarosława Żmudenkę czy młody talent Patryka Zatówkę, który fenomenalnie zagrał w Bydgoszczy pokonując 79. na świecie Pattantyusa 3:0 (4,11,6). Trzeba trafić ze składem i ustawieniem, bo rywal jest piekielnie trudny!
Początek meczu Olimpia-Unia - UMMC Jekaterynburg w hali Olimpii w piątek o godz 18. Wstęp kosztuje 10 zł. A ą