Kryminalni weszli do mieszkań i zabezpieczyli ponad 40 dorodnych krzewów.
Policjanci z wydziału kryminalnego komendy wojewódzkiej w Bydgoszczy wpadli na trop mężczyzny, którego podejrzewali o produkowanie marihuany. Najpierw zatrzymali 58-latka, a potem w ręce policji wpadła jego licząca 29 lat partnerka.
- W czasie przeszukania ich miejsca zamieszkania w Fordonie policjanci zabezpieczyli ponad pięćdziesiąt gramów amfetaminy - mówi Monika Chlebicz, rzecznik prasowy KWP. - Dalsze czynności zaprowadziły kryminalnych do dwóch wynajmowanych przez bydgoszczan mieszkań na Bartodziejach i Śródmieściu.
Okazało się, że w obu lokalach istniały świetnie zorganizowane plantacje konopi indyjckich. Policjanci zabezpieczyli ponad 40 krzewów, które miały od pół do półtora metra wysokości.
- Zarówno kobieta, jak i mężczyzna trafili do policyjnego aresztu - tłumaczy Chlebicz. - Materiał dowodowy zgromadzony przez kryminalnych pozwolił na przedstawienie obojgu zarzutów o to, że działając w porozumieniu w celu wytwarzania środków odurzających uruchomili nielegalną plantację konopi oraz zarzut posiadania znacznych ilości substancji psychotropowych.