Oni mają zadbać o to, aby nie było nowej podwyżki opłat za śmieci w Grudziądzu. Obrady są poufne

Listopad to pierwszy miesiąc, w którym za wywóz śmieci w Grudziądzu płacimy nową, wyższą stawkę. Przypomnijmy, że wraz z początkiem miesiąca wzrosła ona z 28 do 39 złotych za osobę.

To bolesna podwyżka dla mieszkańców Grudziądza, bo sięgająca około 40 proc. Wcześniejsza stawka obowiązywała w Grudziądzu od maja 2021 roku.

Konieczność wprowadzenia podwyżki władze Grudziądza argumentowały m.in. inflacją, wzrostem kosztów wynagrodzeń, paliwa, mediów, a co za tym idzie kosztów odbioru i przetwarzania odpadów. Ale największym problemem jest to, że około 20 tys. osób mieszkających w Grudziądzu, w ogóle nie płaci za śmieci. Wskazuje na to porównanie danych o liczbie mieszkańców, którymi dysponuje Ministerstwo Finansów z tymi, które znajdują się w bazie systemu gospodarki odpadami w grudziądzkim ratuszu.

Podczas sesji, na której radni przegłosowali podwyżkę opłat za śmieci, apelowali oni o powołanie zespołu, specjalistów, którzy przyjrzą się problemowi i którego zadaniem będzie wypracowanie jak najkorzystniejszych rozwiązań dla mieszkańców.

Zespół do przeprowadzenia analizy ekonomicznej systemu gospodarki odpadami w Grudziądzu prezydent Grudziądza Maciej Glamowski powołał w połowie października.

Podstawowym celem tego zespołu jest przedstawienie propozycji zmian w systemie gospodarki odpadami komunalnymi w Grudziądzu. Mają one zostać przygotowane na podstawie analizy funkcjonowania tego systemu w ostatnich dwóch latach.

Grono tworzące zespół jest bardzo szerokie, a znaleźli się w nim nie tylko przedstawiciele urzędu miejskiego oraz miejskich spółek zajmujących się odpadami w Grudziądzu, ale także prywatnych firm i spółdzielni mieszkaniowych. A także sześcioro radnych Grudziądza reprezentujących wszystkie frakcje obecne w samorządzie.

- Sporo obiecuję sobie po pracy tego zespołu - mówi Tomasz Smolarek, wiceprezydent Grudziądza oraz przewodniczący zespołu ds. odpadów komunalnych. W jego ocenie kluczowe pytanie brzmi:

• czy zostajemy przy obecnym systemie naliczania opłat - od osoby - ale go uszczelniamy,

• czy też zmieniamy system naliczania opłat za wywóz śmieci w mieście.

- Z bólem przyjmuję informacje, że po podwyżce opłat, kolejne osoby zaczynają uciekać z systemu gospodarki odpadami. Tak naprawdę oszukujemy samych siebie, bo ustawodawca przewidział, że system musi się zbilansować i im mniej nas będzie w systemie, tym stawki będą większe - mówi Smolarek.

Radny Krzysztof Gawroński przygotował się i na pierwsze spotkanie przyszedł z własną propozycją, opartą na doświadczeniach innych miast. - Przy domkach jednorodzinnych zostajemy przy opłatach liczonych na osobę, jak mamy teraz, a mieszkańców bloków, gdzie trudno jest weryfikować kto segreguje śmieci, można rozliczać według zużycia wody i ścieków - mówi Gawroński. I dodaje: - Jak w jednym miejscu mieszka 10 osób, to zużywają wodę. Tego się już nie oszuka. Będzie to uczciwe, bo dzisiaj uczciwe nie jest.

Radny Roman Sarnowski mówi, że coraz więcej osób "ucieka" z systemu opłat za odpady. - I to będzie wzrastało, bo do ludzi dopiero spływają rachunki i dopiero teraz dociera do nich jakie to ma przełożenie na ich budżety domowe - mówi Sarnowski. I dodaje: - Moją rolą w tym zespole będzie chronić mieszkańców. Będę konsultował to, co tutaj, zostanie wymyślone, bo systemy są różne i żeby nie okazało się, że wymyślą system taki, który jeszcze bardziej dociśnie pasa mieszkańcom.

Zgodnie z regulaminem pracy zespołu, jego obrady nie są jawne. Poza członkami uczestniczyć w nich mogą tylko osoby, które w celach doradczych zaprosi przewodniczący lub wiceprzewodniczący zespołu.

Natomiast członkowie zespołu, są zobowiązani do zachowania poufności wszelkich informacji i danych, które uzyskają podczas pracy w zespole.

- Myślę, że sukces lubi spokój. Jeżeli ma to się przekuć w pozytywne informacje dla mieszkańców, to chcielibyśmy, aby ten zespół popracował w spokoju - komentuje wiceprezydent Tomasz Smolarek. - Gospodarka odpadami jest mocno drażliwym tematem, dlatego życzyłbym sobie lub sugerował członkom, aby byli raczej powściągliwi w swoich wypowiedziach, bo mogą wywoływać niepotrzebne emocje wśród mieszkańców. Nie wyobrażam sobie jednak, aby dziennikarze nie dostawali informacji po takim spotkaniu.

Bezpośrednim efektem prac zespołu ma być sprawozdanie z przeprowadzonej analizy i propozycji zmian przestawione Prezydentowi Grudziądza.

1. Tomasz Smolarek, wiceprezydent Grudziądza - przewodniczący zespołu,

2. Adam Przyborski, kierownik Biura Gospodarki Odpadami UM w Grudziądzu, zastępca przewodniczącego zespołu,

3. Żaneta Bartkowska, inspektor Biura Gospodarki Odpadami UM, sekretarz zespołu,

4. Małgorzata Kosinska, skarbnik miasta,

5. Aleksandra Drozdecka, radna Grudziądza ,

6. Krzysztof Gawroński, radny Grudziądza,

7. Łukasz Kowarowski, radny Grudziądza,

8. Jakub Kopkowski, radny Grudziądza,

9. Roman Sarnowski, radny Grudziądza,

10. Sławomir Szymański, radny Grudziądza,

11. Tomasz Pasikowski, prezes Miejskich Wodociągów i Oczyszczalni,

12. Bartosz Herzke, dyrektor pionu odpadów w Zakładzie Gospodarki Odpadami w Zakurzewie,

13. Rafał Chmielewski, prokurent spółki PUM

14. Arkadiusz Guzowski, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Dom Marzeń”

15. Krzysztof Wieczorek, wiceprezes Spółdzielni Mieszkaniowej

16. Marlena Lepka, kierownik Biura Windykacji, Eksmisji i Obsługi Mieszkańców MPGN