We wtorek spotkali się członkowie "Brodniczanki", wczoraj członkowie, przyjaciele Towarzystwa Rodziców Dzieci Specjalnej Troski, warsztatów Terapii Zajęciowej.
To spotkanie było wyjątkowe. Głównie ze względu na osoby, które w nim uczestniczyły. Osoby niepełnosprawne potrafią cieszyć się życiem, okazywać miłość, cieszyć się z drobnostek. Wczoraj tym serdecznościom nie było końca.
Szczególnie mocno przeżywano moment dzielenia się opłatkiem. I choć proponowano by (ze względu na ścisk panujący w sali widowiskowej BDK) życzenia składali sobie tylko najbliżsi - sąsiedzi z rzędu nie udało się tego wyegzekwować. Zebrani koniecznie chcieli złożyć świąteczne życzenia wszystkim (z niżej podpisaną łącznie). Nic dziwnego, ks. prałat Bolesław Lichnerowicz wzruszył wszystkich opowieścią o miłości i konieczności bliskości w tym wyjątkowym okresie.
Gdy już udało się wrócić wszystkim na miejsca na gości czekała niespodzianka - występ zaprzyjaźnionego Warsztatu z Somonina (okolice Gdańska - przyp.). Pastorałkom i kolędom nie było końca. Oczywiście nie obyło się bez wizyty św. Mikołaja i rozdania prezentów pozostawionych pod drzewkiem.
To oczywiście nie koniec świątecznych spotkań. M.in. jutro na podobnej uroczystości spotkają się osoby niewidome i słabowidzące z brodnickiego koła PZN.