Oryginalny pomysł dyrektora w Choceniu - toaleta bez drzwi!

Przez kilka ostatnich tygodni wejścia do szkolnych toalet w budynku gimnazjum samorządowego w Choceniu ( pow. włocławski) stały otworem. Drzwi polecił wystawić dyrektor szkoły Leszek Skalski. Dlaczego? - Bo uczniowie w toaletach palili papierosy - odpowiada dyrektor.

Dyrekcji gimnazjum przeszkadzało między innymi to, że dym z toalet przedostawał się na szkolne korytarze. Pod koniec stycznia Leszek Skalski (rzucił palenie dwa lata temu) powiedział więc: - Basta, palenia w toaletach nie będzie. I polecił wystawić drzwi odgradzające ubikacje od korytarza.

Na szczęście, drzwi w kabinach pozostały. W toaletach bez drzwi młodzież w czasie przerw lekcyjnych nie paliła. Nie znaczy to jednak, że rozstała się z nałogiem. Wyniosła się tylko przed budynek szkoły.

Po interwencji wójta gminy Choceń Romana Nowakowskiego drzwi wróciły na swoje miejsce. Wójt polecił dyrektorowi je wstawić, bo metoda zastosowana przez dyrekcję gimnazjum nie wszystkim mieszkańcom posyłającym dzieci do szkoły się spodobała. Wójt przyznaje, że także nie był zwolennikiem tego pomysłu.
Sprawa stanęła nawet na ostatniej sesji Rady Gminy. Jeden z radnych zgłosił wniosek, aby "po sprawiedliwości" drzwi wystawić także z nauczycielskich toalet, bo wśród nauczycieli choceńskich szkół także są palacze.

Dyrekcja gimnazjum jednak tak daleko nie poszła. - Nauczyciele na terenie szkoły nie palą - zapewnia Leszek Skalski. - Jeśli chcą zapalić, to wsiadają do swoich samochodów i opuszczają teren szkoły.

Ile uczniów w choceńskim gimnazjum zaciąga się trującym dymkiem? Dyrektor Skalski mówi, że w jego szkole pali papierosy około 15 procent uczniów. Ale w budynku szkoły znajduje się jeszcze społeczne liceum ogólnokształcące i społeczna zawodówka. I młodzież z tych szkół także nie jest wolna od tytoniowego nałogu.

Czy po wstawieniu drzwi szkolni palacze znowu wrócą do toalet i zadymią szkolne korytarze? Dyrektor Skalski uważa, że nie, bo robi się coraz cieplej i uczniowie wyjdą na papierosa przed szkołę. To robili zresztą, gdy drzwi w toaletach nie było.

Za przyłapanie na paleniu papierosów w choceńskim gimnazjum uczniowi grozi z zachowania ocena naganna.