Nikomu nie chciało się opuszczać sali widowiskowej domu kultury w Osiu, gdzie dziś w południe rozpoczął się niecodzienny koncert życzeń. Impreza bardzo się udała, choć nie miała dostarczyć samej zabawy. Chodziło też o to, żeby przy okazji seniorzy oswoili się z komputerem oraz internetem.
Początkowo nikt nie wyrywał się do laptopa, przy którym czekał pracownik ośrodka kultury w Osiu Lucjan Meller. Pomagał on starszym mieszkańcom wyłowić w sieci hity, które przywołają wspomnienia i zachęcą do wspólnej zabawy.
Na tę nie trzeba było czekać długo. Już pierwsze "Kawiarenki" Ireny Jarockiej przyciągnęły na scenę panią Teresę Kośmider, która pięknie wtórowała znanej artystce.
Kolejne przeboje, jak "Santa Lucia" czy "Brunetki, blondynki" porwały zebranych do tańca. Niektórzy wspominali stare czasy, np. pan Józef Łepek, który poznał swoją żonę 48 lat temu podczas zabawy w Warlubiu. - Grali wtedy "Mały, biały domek" Mieczysława Fogga - zapamiętał sympatyczny pan. On sam najpierw wytypował kolegę, który miał wpisywać tytuły w wyszukiwarce YouTobe, ale gdy już zajął się tym osobiście, sypał propozycjami jak z rękawa i sprawnie poruszał myszką.
Imprezę obmyśliła i przygotowała bibliotekarka Maria Siekierkowska. Pod koniec musiała obiecać wszystkim, że powtórzy podobne spotkanie z muzyką i komputerem. - Będą kolejne. Przed nami wiele imprez, podczas których będziemy bawić się i uczyć zarazem - zagwarantowała.
Czytaj e-wydanie »