Agencja Informacyjna Polska Presss zaznacza, że gdyby nie tak wysoka inflacja, byłaby to rzeczywiście zauważalna podwyżka. Jednak na to nie ma co liczyć - wyścig wzrostu cen i waloryzowania tego raz w roku trwa. Dobrze, że inflację wyprzedzają przynajmniej regularne podwyżki minimalnej emerytury.
104,24 proc. – tyle wynosi w 2021 r. wskaźnik waloryzacji emerytur i rent. To więcej, niż wskazywały prognozy. Od 1 marca najniższa emerytura oraz renta z tytułu całkowitej niezdolności do pracy wyniesie 1250,88zł i wzrośnie o 50,88 zł.
Ostateczny wskaźnik waloryzacji emerytur 2021 - dokładne wyliczenia w poniższej galerii.
Przypominamy, ze GUS ogłosił realny wzrost przeciętnego wynagrodzenia w 2020 r. Wyniósł on 1,7 proc. A 20 proc. z tej liczby ma wpływ na poziom tegorocznej waloryzacji emerytur i rent.
Wskaźnik waloryzacyjny jest sumą ubiegłorocznej inflacji (ogólnej lub liczonej dla gospodarstw emerytów - pod uwagę brany jest wyższy z wskaźników) oraz 20 proc. realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia. Inflacja dla gospodarstw emeryckich wyniosła 3,9 proc. (ogólna była niższa), a 20 proc. realnego wzrostu wynagrodzeń to 0,34 proc. W sumie mamy więc 4,24 czyli wskaźnik waloryzacji w 2021 r wynosi 104,24 proc. To już wiadomość oficjalna, choć wskaźnik musi jeszcze zostać ogłoszony przez minister rodziny i polityki społecznej.
Wyższy wzrost emerytur i rent oznacza, że budżet musi na to przeznaczyć więcej pieniędzy. Przy wskaźniku 103,84 proc. łącznie z kosztami waloryzacji tzw. "trzynastej emerytury" miało to kosztować 100 mln zł do końca br.
Minimalne gwarantowane świadczenia (emerytura, renta z powodu całkowitej i częściowej niezdolności do pracy, renta rodzinna), renta socjalna powinny wzrosnąć o poziom waloryzacji. Najniższa gwarantowana emerytura, renta z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, renta rodzinna i renta socjalna wyniosłyby więc 1250,88 zł.
