Chodzi oczywiście o słynną lokomotywę Ty2 - 1387, która rdzewieje na torach i być może już wkrótce nie zostanie z niej nic.
A były przecież wspaniałe plany. Najpierw akcja Arcan Historii, które jako pierwsze przypominały o zabytkowej wartości lokomotywy i konieczności zachowania jej dla potomnych. Potem była reakcja urzędu, który korespondował z PKP o nieodpłatnym przejęciu parowozu. Skończyło się to propozycją, by urząd wysupłał na ten cel 100 tys. zł i sprawa umarła śmiercią naturalną, bo burmistrz stwierdził, że na pewno takiej transakcji nie zrealizuje.
Przeczytaj również: Stowarzyszenie Arcana Historii chce ocalić jedyny egzemplarz parowozu Ty2 - 1387
Niech zostanie w parku
Teraz o lokomotywie przypomina Henryk Twardokus, emerytowany maszynista lokomotyw parowych i spalinowych. - Byłem już u pana burmistrza z prośbą o ratowanie ostatniej parowej lokomotywy - opowiada. - Na pewno byłaby piękną historyczną wizytówką naszego miasta i przyczyniałaby się do jego promocji. Niech pozostanie w Chojnicach, niech stanie w parku 1000-lecia, jak to kiedyś planowano.
Twardokus zabiera głos w imieniu całego środowiska emerytowanych maszynistów. - Czy za naszą ciężką pracę żądamy zbyt wiele - zastanawia się. - Jesteśmy przekonani, że nie. Lokomotywa parowa Ty -1387, która została wycofana z ruchu w 1991 r., bardzo mile byłaby widziana w naszym ślicznym parku.
Czy się uda?
A ponieważ pan Henryk ma artystyczną duszę, więc popełnił nawet na tę okoliczność wierszyk. Listy w sprawie ciuchci złożył już u burmistrza, wysłał także do PKP w Chojnicach i do PKP Cargo w Warszawie.
Jaki będzie skutek? - Będziemy ponawiali wniosek, by lokomotywa została przekazana nieodpłatnie miastu - zapewnia burmistrz Arseniusz Finster. - Pan Twardokus jeździł tą ciuchcią z moim wujkiem Konradem Besków, więc jest tu nawet aspekt sentymentalny. Nasz niedawny gość, Tomasz Czabański z Zakładu Nieruchomości PKP, bardzo się zdziwił, gdy usłyszał, że mamy zapłacić za nią tyle pieniędzy. Może uda się nam jednak wszystko sfinalizować zgodnie z pierwotną koncepcją.
Czytaj e-wydanie »