Ostatnie menu Titanica z soboty 14 kwietnia 1912 roku

Menu z soboty 14 kwietnia 1912 roku obowiązywało niecały dzień przed zatonięciem transatlantyku, do którego doszło 15 kwietnia 1912 roku.

Na liście jest 40 potraw do wyboru. Między innymi jagnięce kotlety z rusztu, jajka a la Argenteuil, rosół Fermier, kurczak a la Maryland, galantyna z kurczaka, wędzone sardynki, gorgonzola, marynowany krowi język czy pudding Custard.

Przeczytaj także:Ten telegrafista z Titanica uratował 705 osób

Menu zostało nabyte w zeszłym roku przez Ruperta Hunta, na licytacji, która odbyła się w Anglii.

"Moja rodzina i przyjaciele myśleli, że zwariowałem, kiedy kupiłem na akcji menu z Titanica. Ale to serce podpowiedziało mojej głowie, co należy robić. Miałem przeczucie, że jest to dobra inwestycja, ponieważ zainteresowanie Titanikiem nie słabnie. Cieszyłem się możliwością oglądania i posiadania tego menu przez ostatni rok i pomyślałem, że warto, aby i inni miłośnicy Titanica mieli taką możliwość, dlatego nawiązałem współpracę z Muzeum Titanica w Belfaście" - wyznał Hunt.

Menu przetrwało dzięki jednej z pasażerek - Ruth Dodge, żonie lekarza Washington Dodge. Schowała je do torebki, kiedy na jednej z łodzi ratunkowych opuszczała transatlantyk. Na menu nadal można przeczytać napis zostawiony przez jednego z członków załogi Frederica Denta Raya, znajomego państwa Dodge: "Z najlepszymi życzeniami i pozdrowieniami od Frederica Dent Raya". Dodgeom, którzy podróżowali z synem, udało się przeżyć. Zostali uratowani przez załogę transatlantyku Carpathia i przewiezieni do Nowego Jorku.

Muzeum Titanica w Belfaście to sześciopiętrowy budynek o powierzchni 14 tysięcy metrów kwadratowych. Jest tej samej wysokości, co prawdziwy Titanic.