
- Każdy przyniósł zdjęcie i stare kroniki - opowiada Karolina Faleńczyk. - Mieszkańcy opowiadali historię zrobienia starych fotografii, wspominali minione lata. Dzięki zdjęciom powstała mini wystawa, która co chwile się powiększa o nowe zbiory. Mieszkańcy przychodzą i opowiadają ciekawe historie, zauważyłam, że brakuje takich spotkań, więc na pewno będziemy je powtarzać.


Kolejnego dnia, w sobotę, odbyły się zajęcia fotograficzne. Dwudziestu adeptów sztuki fotografowania z instruktorką Agnieszką Pajączkowską, animatorką z "Towarzystwa Inicjatyw Twórczych "ę", narysowało mapę wsi zaznaczając obiekty warte sfotografowania.

Zanim udali się na pieszą wycieczkę po okolicy, wszyscy mieli okazję zrobić zdjęcie puszką... po farbie. - Łazienka zamieniła się w ciemnię i tam wywoływaliśmy zdjęcia zrobione puszką - wyjaśnia Karolina Faleńczyk.