
Najdroższe wyspy na sprzedaż łączą nie tylko położenie, plaże z białym piaskiem, czy turkusowe wody, ale chyba przede wszystkim zaporowe ceny.


Raj na Bahamach dla wielbicieli morskich żółwi
W zestawieniu rajskich wysp nie może zabraknąć propozycji z archipelagu Bahamów. W jego środkowej części znajduje się Crown Pigeon Island o powierzchni około 4 hektarów. Cena tej nieruchomości znacznie odbiega od poprzednich. Jej właścicielem można się stać bowiem za niecałe 190 mln złotych (44,5 mln dolarów).
Na obszarze wyspy znajdziemy aż trzy plaże pokryte białym piaskiem łączące się z krystalicznie czystą wodą morską. Co ciekawe, w obrębie wyspy znajduje się obszar wyznaczony jako rezerwat żółwi morskich.
Z wykorzystaniem czasu wolnego na wyspie nie powinniśmy mieć problemu. Znajdziemy na niej bowiem lasy tropikalne, klub plażowy, bar, miejsce do grillowania, a także port dla łodzi. Dodatkowo na wyspie mieszczą się również trzy wille oraz domki letniskowe z zapierającymi dech w piersiach widokami na lagunę.

400 milionów za skrawek ziemi u wybrzeży Florydy
Pozostając w tym samym obszarze geograficznym, ale przemieszczając się w kierunku północno-wschodnim można dopłynąć do wybrzeży Florydy. Znajdziemy tam propozycję za 95 mln dolarów. W przeliczeniu na polską walutę będzie to niecałe 400 mln złotych.
Wyspa ta jest nieco mniej dzika niż wcześniejsze oferty. Na ponad 10 hektarach znajdziemy bowiem willę z trzema sypialniami, do której przynależy dom dozorcy oraz dok, a także przystań z 20 stanowiskami przeznaczonymi dla jachtów. Dodatkowo w centrum wyspy zlokalizowane są korty tenisowe, które pełnią także rolę lądowiska dla helikopterów.
Jest tu też coś dla smakoszy - łowiska homarów. Dla rozrywki możemy skorzystać z snorkelingu, nurkowania czy wędkarstwa sportowego. A wszystko to odbywa się na jedynej żywej rafie koralowej u wybrzeży kontynentu północnoamerykańskiego.