Pacjenci z Czerska skorzystają

Harmonogram jest taki, by od 1 lipca ośrodek w Łęgu był już filią SP ZOZ-u w Czersku. Nie da się z dnia na dzień zmienić szyldu.
Będzie tak, że to pacjenci będą się musieli przepisać do SP ZOZ-u w Czersku wypełniając stosowne ankiety. W Łęgu od kilkunastu lat ośrodek był w rękach prywatnych, choć sam budynek stanowił własność gminy. - To pan Piotr Stelmaszyński wystąpił z inicjatywą połączenia jednostek, a faktycznie przejęcia ośrodka w Łęgu przez nasz SP ZOZ w Czersku - mówi burmistrz Jolanta Fierek. - Wiedział, że mieszkańcy sami zgłaszali taką potrzebę na zebraniu wiejskim. Zaproponował nam konstruktywną rozmowę i wypracowanie rozwiązania.

Teraz prenumerata cyfrowa tańsza o połowę!

Wilk syty i owca cała
Jak mówi Fierek, wynegocjowane porozumienie jest korzystne dla obu stron, będzie tak jak w porzekadle o sytym wilku i całej owcy. Lekarze - Stelmaszyński i Rzepkowski, podobnie jak biały personel pomocniczy z Łęga, utrzymają zatrudnienie. Kto u nich się leczył, będzie więc miał nadal taką możliwość, a doktorzy dodatkowo przyjmować pacjentów w Czersku. Łężanie zyskają za to możliwość wizyty u innych, na przykład Macieja Nawrota z POZ-u, ale do tego przecież znakomitego kardiologa czy geriatry Sławomira Wituszyńskiego, a także na przykład ginekologa. Przy okazji pytamy burmistrz, co z zatrudnieniem nowego lekarza tej specjalności - Fierek mówiła przecież o repatriacji specjalisty z Ukrainy. - Zapewniam, że nie ustanę w wysiłkach, by zatrudnić nowego ginekologa - odpowiada burmistrz.

W Solmedzie nie można było zrobić badania USG. W SP ZOZ w Czersku - można.

Muszą się jeszcze rozliczyć
Zmiany będą wdrażane powoli. SP ZOZ musi najpierw zarejestrować filię w Łęgu, a Solmed musi spokojnie realizować kontrakt z NFZ-em. Zmiana ma być łagodna, pacjenci będą się przepisywać do SP ZOZ-u, a finisz przedsięwzięcia 1 lipca.

Pozostaje jeszcze kwestia rozliczeń finansowych za przeprowadzone w ub.r. remonty, takie jak pobudowanie podjazdu dla osób niepełnosprawnych. Finansował je Solmed, ale zgodnie ze stosownym porozumieniem w razie ewentualnych zmian własnościowych - gmina musi zwrócić poczynione nakładu. Tak też się stanie. To kwota podobno nie przekroczy 60 tys. zł.

W tegorocznym budżecie samorząd nie ma środków na to zadanie, ale w kolejnym porozumieniu i te kwestie zostaną szczegółowo dopracowane.

Ludzie dopięli swego
Gmina będzie więc przez SP ZOZ świadczyć opiekę medyczną dla łężan, ale i odzyska budynek, który wiele lat temu został wydzierżawiony prywatnemu podmiotowi. Na górze budynku są dwa mieszkania. Ale to łężanie będą największymi beneficjentami.