W tym roku Pałac, chcąc zachęcić kibiców do oglądania spotkań grającego 20. sezon w w ekstraklasie zespołu przygotował ciekawą ofertę. Każdy, kto w tygodniu poprzedzającym mecz Pałacu, był w kinie, teatrze czy dyskotece w Bydgoszczy, jednym słowem brał udział w wydarzeniu kulturalnym i zachowa bilet, a potem pokaże go w kasie Łuczniczki przed meczem siatkarek, może nabyć wejściówkę za połowę ceny. Teraz taką "przepustką" będzie bilet z meczu z Muszynianką. Kupując na niego wejściówkę za 10 złotych, na Atom bilet będzie więc kosztował 5 zł. Przypomnijmy też, że dostępne są tzw. bilety rodzinne w cenie 15 złotych dla 5 osób. Ale to nie wszystko, co zresztą potwierdza dyrektor Pałacu d.s. marketingu Jarosław Kowalkowski.
- Jeśli ktoś był na przykład w Multiknie i ma bilet, to może kupić bilety w sumie za 10 złotych, bo ulgowe na oba spotkania. Zależy nam na tym, by także mieszkańcy miasta, którzy może na codzień nie pasjonują się sportem, mieli zachętę i okazję do obejrzenia naszych zawodniczek.
Okazja jest więc znakomita by skorzystać z tej oferty, bo jutro o 18.00 bydgoskie siatkarki zmierzą się z Muszynianką Muszyna, w której grają reprezentantki Holandii Debby Stam-Pilon i Caroline Wensink, Chorwatka Vesna Djursić oraz Australijka Rachel Rourke. Z kolei w Atomie/Trefl Sopot (mecz w sobotę o 14.30) w składzie są dwie Amerykanki, które z kadrą wywalczyły niedawno w Japonii awans na Igrzyska olimpijskie: druga rozgrywająca Alisha Glass oraz przyjmująca Megan Hodge. O sile wicemistrzyń Polski decydują też dwie reprezentantki Niemiec, mająca polskie pochodzenie Margaretę Kozuch i Corinna Ssuschke.
- To są dwaj zdecydowani faworyci naszych meczów - mówi prezes KS Pałac Waldemar Sagan. - Naszym atutem jest młodość i wierzę, że dziewczyny powalczą. Liczymy też na kibiców, na ich życzliwość, bo znamy swoją siłę i nie aspirujemy do medalu.
Czytaj e-wydanie »