
Pamięć o Karolu Ćwiklińskim z Chojnic nie umiera
Sentencja "Człowiek umiera tylko wtedy, kiedy się o nim zapomina" przyświeca Memoriałowi im. Karola Ćwiklińskiego od siedmiu lat. Impreza ma na calu podtrzymanie pamięci o młodym, zdolnym chojniczaninie, który w 2008 roku zginął w tragicznym wypadku rowerowym.
Szesnastolatek był zapalonym graczem futsalu oraz bramkarzem chojnickiej kadry juniorów Red Devils. W ubiegły piątek obchodziłby 26 urodziny. - Był przesympatycznym, wesołym chłopakiem, który kochał futsal, dlatego upamiętniamy go, organizując właśnie takie mecze - mówi Paulina Gawlicka, jedna z organizatorek wydarzenia. Memoriał jest dużą imprezą sportową z akcentem charytatywnym. Podczas rozgrywek kwestowano na rzecz cierpiącego na dziecięce porażenie mózgowe 30-letniego Mateusza Syldakta ze Słupska (uzbierano 550 zł). Zebrano również 22 pary obuwia sportowego, które trafiło do podopiecznych Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej w Małej Cerkwicy. Podczas trwającego dwa dni memoriału na trzech salach gimnastycznych mecze rozegrało łącznie 28 drużyn. Miejsce na podium kolejno wywalczyły drużyny: Dachy Szopińscy, Orbal Obkas i Tiki Taka. Pierwszego dnia odbył się także ekscytujący pokaz Pawła Skóry, mistrza świata, Europy i Polski w feestylu footballu.
Info z Polski - przegląd najciekawszych informacji z kraju [01.02.2018]

Pamięć o Karolu Ćwiklińskim z Chojnic nie umiera
Sentencja "Człowiek umiera tylko wtedy, kiedy się o nim zapomina" przyświeca Memoriałowi im. Karola Ćwiklińskiego od siedmiu lat. Impreza ma na calu podtrzymanie pamięci o młodym, zdolnym chojniczaninie, który w 2008 roku zginął w tragicznym wypadku rowerowym.
Szesnastolatek był zapalonym graczem futsalu oraz bramkarzem chojnickiej kadry juniorów Red Devils. W ubiegły piątek obchodziłby 26 urodziny. - Był przesympatycznym, wesołym chłopakiem, który kochał futsal, dlatego upamiętniamy go, organizując właśnie takie mecze - mówi Paulina Gawlicka, jedna z organizatorek wydarzenia. Memoriał jest dużą imprezą sportową z akcentem charytatywnym. Podczas rozgrywek kwestowano na rzecz cierpiącego na dziecięce porażenie mózgowe 30-letniego Mateusza Syldakta ze Słupska (uzbierano 550 zł). Zebrano również 22 pary obuwia sportowego, które trafiło do podopiecznych Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej w Małej Cerkwicy. Podczas trwającego dwa dni memoriału na trzech salach gimnastycznych mecze rozegrało łącznie 28 drużyn. Miejsce na podium kolejno wywalczyły drużyny: Dachy Szopińscy, Orbal Obkas i Tiki Taka. Pierwszego dnia odbył się także ekscytujący pokaz Pawła Skóry, mistrza świata, Europy i Polski w feestylu footballu.
Info z Polski - przegląd najciekawszych informacji z kraju [01.02.2018]

Pamięć o Karolu Ćwiklińskim z Chojnic nie umiera
Sentencja "Człowiek umiera tylko wtedy, kiedy się o nim zapomina" przyświeca Memoriałowi im. Karola Ćwiklińskiego od siedmiu lat. Impreza ma na calu podtrzymanie pamięci o młodym, zdolnym chojniczaninie, który w 2008 roku zginął w tragicznym wypadku rowerowym.
Szesnastolatek był zapalonym graczem futsalu oraz bramkarzem chojnickiej kadry juniorów Red Devils. W ubiegły piątek obchodziłby 26 urodziny. - Był przesympatycznym, wesołym chłopakiem, który kochał futsal, dlatego upamiętniamy go, organizując właśnie takie mecze - mówi Paulina Gawlicka, jedna z organizatorek wydarzenia. Memoriał jest dużą imprezą sportową z akcentem charytatywnym. Podczas rozgrywek kwestowano na rzecz cierpiącego na dziecięce porażenie mózgowe 30-letniego Mateusza Syldakta ze Słupska (uzbierano 550 zł). Zebrano również 22 pary obuwia sportowego, które trafiło do podopiecznych Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej w Małej Cerkwicy. Podczas trwającego dwa dni memoriału na trzech salach gimnastycznych mecze rozegrało łącznie 28 drużyn. Miejsce na podium kolejno wywalczyły drużyny: Dachy Szopińscy, Orbal Obkas i Tiki Taka. Pierwszego dnia odbył się także ekscytujący pokaz Pawła Skóry, mistrza świata, Europy i Polski w feestylu footballu.
Info z Polski - przegląd najciekawszych informacji z kraju [01.02.2018]

Pamięć o Karolu Ćwiklińskim z Chojnic nie umiera
Sentencja "Człowiek umiera tylko wtedy, kiedy się o nim zapomina" przyświeca Memoriałowi im. Karola Ćwiklińskiego od siedmiu lat. Impreza ma na calu podtrzymanie pamięci o młodym, zdolnym chojniczaninie, który w 2008 roku zginął w tragicznym wypadku rowerowym.
Szesnastolatek był zapalonym graczem futsalu oraz bramkarzem chojnickiej kadry juniorów Red Devils. W ubiegły piątek obchodziłby 26 urodziny. - Był przesympatycznym, wesołym chłopakiem, który kochał futsal, dlatego upamiętniamy go, organizując właśnie takie mecze - mówi Paulina Gawlicka, jedna z organizatorek wydarzenia. Memoriał jest dużą imprezą sportową z akcentem charytatywnym. Podczas rozgrywek kwestowano na rzecz cierpiącego na dziecięce porażenie mózgowe 30-letniego Mateusza Syldakta ze Słupska (uzbierano 550 zł). Zebrano również 22 pary obuwia sportowego, które trafiło do podopiecznych Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej w Małej Cerkwicy. Podczas trwającego dwa dni memoriału na trzech salach gimnastycznych mecze rozegrało łącznie 28 drużyn. Miejsce na podium kolejno wywalczyły drużyny: Dachy Szopińscy, Orbal Obkas i Tiki Taka. Pierwszego dnia odbył się także ekscytujący pokaz Pawła Skóry, mistrza świata, Europy i Polski w feestylu footballu.
Info z Polski - przegląd najciekawszych informacji z kraju [01.02.2018]