- Mam wrażenie, że edukacja w Polsce ma straszną dziurę historyczną - mówi Dariusz Siciński, przewodniczący zarządu oddziału NSZZ Solidarność w Tucholi. - Uczniowie uczą się o starożytnej Grecji i o tym, co było przed wiekami, a nie wiedzą, co to jest stan wojenny. A to historia sprzed 34 lat. Żywo dotyczy tych młodych ludzi, bo nie byłoby dziś tej Polski, gdyby nie Solidarność i akcja działaczy opozycji. Nie chcemy, żeby tak było w naszym kraju.
Pamiętali o rocznicy stanu wojennego

Akacja edukacyjna była na dworcu PKS.
Tucholska „Solidarność“ wraz z innymi organizacjami obchodziła rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Zorganizowała akcję edukacyjną.