Rozmowa z prof. Bogusławem Buszewskim, nowym pełnomocnikiem zarządu województwa ds. rozwoju nauki, badań i wdrożeń w innowacyjność
- Jakie będzie pana zadanie?
- Przede wszystkim opracowanie strategii zorganizowania przedsięwzięcia związanego z transferem technologii. To znaczy wyłapywania pomysłów, które należy "sprzedać" do przemysłu, a więc komercjalizacja osiągnięć naukowych.
- Czyli stworzenie struktury nowej Kujawsko-Pomorskiej Agencji Innowacyjności, która się tym zajmie.
- Najpierw trzeba powołać radę ekspercką - specjalistów, również przedsiębiorców i samorządowców, z kilku dziedzin, m.in. rolnictwa, turystyki czy zdrowia. Druga sprawa to stworzenie grupy "naganiaczy", którzy nawiążą kontakty między nauką a przemysłem, i będą odpowiedzialni za wykonawczy proces komercjalizacji wyników. Trzecim elementem będą już natomiast spółki typu spin off czy spin out.
Czytaj także: UMK. InLAB łączy naukę i biznes
- Jakie to ma przynieść efekty?
- Przede wszystkim chodzi o pobudzenie gospodarki w naszym regionie, o znalezienie nowych miejsc pracy dla dużej grupy młodych ludzi, którzy kończą uniwersytety w Bydgoszczy i Toruniu.
- W jakim czasie będzie można to zauważyć? Czy w ogóle da się określić?
- To jest dobre pytanie. Ale z drugiej strony - nie robić nic? Ja nie wiem, czy mój pomysł jest genialny. Pewnie nie, bo takich nie ma. Pytanie - na ile on chwyci?
- Przedsiębiorcy to "kupią"?
- Mam nadzieję. Z rozmów z nimi wynika, że tak. Pieniądze są i będą, tylko trzeba trochę się pogimnastykować, by po nie sięgnąć. Chcemy w tym pomóc.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców