Jak to bywa na każdym ślubie, para młoda jest zawsze w centrum zainteresowania. Tym razem jednak coś, a raczej ktoś im przeszkodził. Kiedy po weselu pozowali do wspólnego zdjęcia, fotograf Leah Bullard poprosiła parę młodą o pocałunek do fotografii.
Jak wielkie musiało być jej zdziwienie, kiedy oprócz pary młodej buziaka dała sobie ta para 4-latków. Ta urocza dziewczynka to Anderson Hall, córka panny młodej. Mała nie ma wątpliwości co do tego, że Ike, czyli chłopiec niosący obrączki do ślubu, jest jej przeznaczony. Słodka para skradła serca internautów.