Od 2 kwietnia znów są zmiany w rozkładzie jazdy. Pani Aneta z Chojnic jest oburzona tym, jak PKS informuje o nich swoich klientów.
- Proszę zobaczyć, jak wygląda rozkład na dworcu
PKS w Chojnicach- zachęca. - Główny rozkład z częściowo wybitą szybą jest cały pisakami popisany. Widać jakieś rozmazane nieczytelne oznaczenia. Pełno też jakichś kartek z informacjami. Na przykład, że jeden autobus jedzie, a drugi nie. Na drzwiach dawnej Informacji są napisy o kursowaniu autobusów w ferie zimowe, które już się dawno skończyły! W Tucholi zresztą jest podobnie. Pod wiatą też główny rozkład popisany i nieczytelny. Mnóstwo jakichś kartek z informacjami! Totalny chaos!
Czytelnik krytykuje PKS Chojnice za traktowanie pasażerów. Miał spore kłopoty
Pani Aneta radzi wziąć przykład z Człuchowa, gdzie potrafią odpowiednio poinformować pasażerów. - Rozkład na tamtejszym dworcu jest porządny - mówi. - Na bieżąco drukowane są wszystkie zmiany w kursach. Tak, że wiszą cały czas aktualne tabliczki rozkładowe. Niestety, tylko u nas jest takie dziadostwo! Martwi mnie to, bo chciałabym się nie wstydzić.
O ustosunkowanie się do tych uwag poprosiliśmy Marlenę Milachowską, dyrektorkę ds. przewozów w PKS Chojnice. Odpowiedziała, wysyłając krótkiego maila, nie odnosząc się do wszystkich zastrzeżeń. - Tablica z rozkładem jazdy jest drukowana kilka razy w roku - napisała. - Niestety, nie ma możliwości drukowania jej przy każdej zmianie rozkładu. Dlatego zdarza się nanosić zmiany w innej formie, z tym że, zmiany dokonują również obcy przewoźnicy, które to jesteśmy zobowiązani nanosić.
Rozkład jest przygotowywany w oparciu o przepisy dotyczące działalności przewozowej.
Czytaj e-wydanie »