Na otwarcie oddziału mieszkańcy Lipna mające małe dzieci czekali od 1 lutego. Wówczas to bowiem zapadła decyzja o zawieszeniu pracy oddziału. Powód? Kłopoty kadrowe. Oddział nie miał przede wszystkim koordynatora, bo dotychczasowy zachorował i było wiadomo, że do pracy nie wróci.
Na szczęście, szefostwu spółki "Szpital w Lipnie" udało się zatrudnić nowego koordynatora. A to nie było wcale łatwe, bo pediatrów jest za mało i wiele szpitali w kraju w tej sytuacji zdecydowało się na definitywne zamknięcie oddziałów dziecięcych. Od piątku pediatrią w szpitalu lipnowskim kieruje doktor nauk medycznych Jarosław Cielecki.
Czytaj: Dzieci będą leczone w Lipnie. Do szpitala wróci pediatria
- To lekarz z Łodzi, który ma dwie specjalizacje: z neonatologii i pediatrii, a w czwartek zdawał egzamin specjalizacyjny z pulmonologii dziecięcej - mówi Józef Waleczko, prezes spółki "Szpital w Lipnie".
Zatrudnienie tego specjalisty spowodowało, że na odział pediatryczny chcą wrócić dwie lekarki, które tu wcześniej pracowały. Będą zatrudnione na pół etatu. Poza tym na dyżury będzie przyjeżdżał pediatra z Kikoła. Szpital planując dyżury na pediatrii wziął także pod uwagę wiedzę i umiejętności neonatologa, pracującego na oddziałe noworodków.
Na oddział pediatryczny wróciły także pielęgniarki, które w czasie zawieszenia dyżurowały na innych oddziałach. Mieszkańcy Lipna, mający małe dzieci, nie ukrywają, że po tym, jak oddział został znów otwarty, czują się spokojniejsi. W czasie dwumiesięcznej przerwy dzieci z terenu powiatu były leczone we Włocławku, Rypnie, Golubiu-Dobrzyniu, Sierpcu, czy Toruniu. Ale wielu rodziców mówiło, że chcieliby leczyć dzieci na miejscu.
Oddział pediatryczny lipnowskiego szpitala liczy 20 łóżek