
Oto anty-zespół 2. kolejki. Kilka nazwisk może zaskoczyć!
Za nami 2. kolejka PGE Ekstraliga. Świetnie spisali się Tai Woffinden, Chris Holder czy Janusz Kołodziej. My przyglądamy się tym, którzy zawiedli swoich kibiców. Oto najsłabsza drużyna 2. kolejki PGE Ekstraligi.
Sprawdźcie, czy są tam zawodnicy waszych drużyn! >>>

Kamil Wieczorek, MrGarden GKM Grudziądz
Zaczynamy od pary juniorów. Wiemy - nikt nie oczekiwał zwycięstw grudziądzkich młodzieżowców, zwłaszcza na wyjeździe. Ale też Wieczorek ma już na koncie trochę ligowych meczów, a w Zielonej Górze przypominał juniora świeżo po licencji. Z trudem łamał motocykl w wirażu i przyjeżdżał daleko za rywalami.

Maksym Drabik, Betard Wrocław
To może was zaskoczyć, wszak Drabik w meczu wyjazdowym na Motoarenie zdobył 7 punktów. Problem w tym, że prawie połowę w biegu juniorów, a potem pokonał już tylko słabiutkich Iversena i Jacka Holdera. Nie tak źle, ale od mistrza świata juniorów chyba można oczekiwać trochę więcej. Tym bardziej, że pierwszy mecz na swoim torze także nie był dla niego najlepszy.

Kenneth Bjerre, Unia Tarnów
Po udanym występie z Falubazem Zielona Góra totalnie zawiódł w Częstochowie. Już nie chodzi nawet o marny dorobek punktowy (Duńczyk wygrywał tylko z juniorami), ale wyjątkowo kiepski i bardzo asekuracyjny styl jazdy. Bjerre zupełnie nie radził sobie na częstochowskim torze, a przecież zaliczył tam cały sezon 2012. A szkoda, bo dzięki Pedersenowi Unia miała szanse na niespodziankę w tym meczu.