Pięć uszkodzonych samochodów po policyjnym pościgu [ZDJĘCIA, WIDEO]

Po pościgu policyjnym, który miał miejsce na terenie powiatu sławieńskiego w ubiegłą sobotę 21-letni mężczyzna usłyszał zarzuty i trafił tymczasowo na trzy miesiące do aresztu.

O sprawie informowaliśmy w sobotę, kiedy to około godziny 14:00 sławieńska policja otrzymała zgłoszenie, że 21-letni mieszkaniec Bobrowiczek prowadzi samochód pod wpływem narkotyków. Policję zawiadomił ojciec mężczyzny.

- To było szaleństwo. Mężczyzna jechał bardzo agresywnie i pod prąd. Spychał przy tym radiowozy, które próbowały go zatrzymać - mówi nam sierż. Agnieszka Łukaszek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sławnie.

Do pościgu skierowano pięć radiowozów. Wszystkie zostały uszkodzone. Zdarzenie było bardzo niebezpieczne nie tylko dla samego uciekiniera, ale także dla policjantów oraz innych kierowców i pieszych.

Konieczne było użycie broni. Oddano kilka strzałów. Mężczyzna jednak się nie zatrzymał.

- Uciekał od Bobrowiczek przez Ostrowiec, Nowy Żytnik po Janiewice. Kierował pojazdem pod wpływem amfetaminy i marihuany - mówi prokurator Jarosław Płachta z Prokuratury Rejonowej w Sławnie.

Dopiero na polnej drodze w Janiewicach udało się zatrzymać 21-latka. Jednak także wtedy nie zamierzał opuścić samochodu. - To cud, że nikt nie zginął. Mężczyzna cały czas stawiał opór i znieważał policjantów - dodaje sierż. Agnieszka Łukaszek.

We wtorek Bartłomiej S. został tymczasowo aresztowany na okres trzech miesięcy. W efekcie całego zdarzenia uszkodzonych zostało pięć samochodów. Jeden z policyjnych radiowozów jest szczególnie zniszczony. Sprawcy postawiono pięć zarzutów.Za nie zatrzymanie się do kontroli drogowej grozi mu pięć lat więzienia. Tyle samo mężczyzna może dostać za znieważenie funkcjonariusza publicznego. Sprawca usłyszał także zarzut narażenia osób na utratę życia i zdrowia.Poza tym uszkodził pięć aut i kierował pod wpływem środków odurzających.

Jak informuje policja mężczyzna tuż przed tym jak wsiadł do samochodu pokłócił się ze swoim ojcem.