Wraz z przyszłym mężem Aleksandrem Tuszyńskim relaksowała się w centrum SPA, korzystając z wielu zabiegów pielęgnujących urodę, dedykowanym specjalnie na tę okazję (patrz zdjęcia). Pochodząca z Puław, a mieszkająca obecnie w Warszawie pani Iza przyjechała do miasta na soli, zwabiona opiniami o urodzie kujawskiego uzdrowiska i bogatej ofercie SPA.
Nie zawiodła się. Solanki, w tym tężnie, ogrody zapachowe i inne zakątki parku oczarowały ją. Podczas spotkania w centrum SPA Izabela Filipowska przekazała wiele interesujących wieści zza kulis konkursów piękności. Zdradziła też, jak należy postępować, by będąc na szczycie, "woda sodowa" nie uderzyła do głowy... W opinii osób, które zetknęły się z panią Izą okazała się ona kobietą przesympatyczną, pełną ciepła i uroku. Przyszli państwo młodzi zapowiedzieli, że będą odwiedzać Inowrocław...
FLESZ - letnie upały, jak reagować w razie udaru słonecznego?