Jak słowem opisać, a obrazem pokazać zapach? Wydawałoby się to niemożliwe. A jednak twórcom "Pachnidła" się to udało.
Zagłuszacze smrodu
Już w pierwszych kadrach filmu uderza nas niesamowita sceneria XVIII - wiecznego Paryża, pobudzająca zmysły. Brudna handlarka ryb rodzi dziecko wśród zwierzęcych wnętrzności. Możemy sobie tylko wyobrazić, jak tam musiało śmierdzieć.
Stąd też tak wielkie zainteresowanie poszukiwaniem i tworzeniem nowych pachnideł i perfum, które tłumiły panujący - szczególnie w dużych miastach, fetor.
Preparaty z kobiet
Twórcy pokazują tamten świat z perspektywy nosa głównego bohatera - Jana Babtysty Grenouillea. Mężczyzna obdarzony jest genialnym węchem. Reżyser kilkukrotnie w czasie filmu dosłownie wjeżdża kamerą mu do nosa. Jednak nie to decyduje o niezwykłości tego obrazu. Filmowcy, używając wręcz malarskich technik, pokazali naturę przedmiotów, kwiatów, cieczy czy kobiet, urzekających urodą, a potem przerabianych na preparaty wykorzystywanych do stworzenia idealnych perfum.
Zapach - opium dla ludu
Film jest też opowieścią o tym, że człowiek zdolny jest do morderstwa w poszukiwaniu zniewalającego zapachu. Główny bohater - geniusz i psychopata, poświęca życie swoje i innych, by znaleźć upojenie.
Obraz powstał na podstawie powieści Patricka Spod tym samym tytułem. Osoby czytające tę powieść twierdzą, że film wiernie ją oddaje. Uwagę wszystkich zwróciła bajeczna scenografia.
n
"Pachnidło" w świeckim kinie będzie wyświetlane od dziś do niedzieli o godz. 18, a od poniedziałku do czwartku o godz. 20.30. Bilet kosztuje: 10 zł (ulgowy) i 12 zł (normalny). Film trwa 147 minut.