Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pieniądze i przyjaźń zostały po mistrzostwach

Marta Jastrzębska
Młode bydgoszczanki postanowiły zabrać sportowców z Francji na zakupy
Młode bydgoszczanki postanowiły zabrać sportowców z Francji na zakupy Fot. Tytus Żmijewski
Mistrzostwa Świata Juniorów w Lekkiej Atletyce dobiegły końca. Po obcokrajowcach zostały pieniądze w kieszeniach właścicieli hoteli, restauracji i sklepów.

Prezentacja drużyn MŚJ

Młode bydgoszczanki postanowiły zabrać sportowców z Francji na zakupy
Młode bydgoszczanki postanowiły zabrać sportowców z Francji na zakupy Fot. Tytus Żmijewski

Młode bydgoszczanki postanowiły zabrać sportowców z Francji na zakupy
(fot. Fot. Tytus Żmijewski)

Jest jednak coś jeszcze. Coś o wiele bardziej wartościowego. Przyjaźnie.

W ciągu ostatnich kilku dni na ulicach Bydgoszczy można było spotkać młodzież ze 120 krajów. Obcokrajowcy jeździli z nami tramwajami, jedli w tych samych restauracjach. Wielokrotnie byli proszeni o autografy lub zdjęcie.

W Focus Parku spotykaliśmy roześmianą grupę młodych osób. To Francuzi, a wśród nich Polki. Jak się okazuje, młodzież zna się już dwa dni. - Jechałyśmy tramwajem, kiedy chłopcy wsiedli. Powiedzieli: "dzen dobry" i "piekne maś uśmiech", tak się zaczęła nasza znajomość - mówią 16-latki, Dominika i Magda. Młodzież bardzo się polubiła. Wymienili się numerami telefonów i e-mailami.

- Chłopcy chcą utrzymywać z nami kontakt. Bardzo się cieszymy z tego powodu, ponieważ fajnie jest mieć znajomych za granicą. Kto wie, może się jeszcze spotkamy - zwierzają się dziewczyny.

Francuzi pokazują pamiątki, jakie kupili: kilka długopisów z napisem Bydgoszcz, przewodnik i kartki pocztowe. W Focus Parku szukają natomiast głównie ubrań. - Dziewczyny oprowadzają nas po galerii. Macie tu dosyć tanie ubrania, więc kupiliśmy sobie kilka koszulek. Teraz mamy przerwę na colę i może jeszcze obejrzymy buty - mówią Jean i Marco.

Właściciele sklepów są bardzo zadowoleni z zagranicznych klientów. - Dla osób z USA, Wielkiej Brytanii czy Francji nasze produkty są bardzo tanie w porównaniu z cenami w ich krajach. Dodatkowo mamy jeszcze sezonową wyprzedaż, więc zagraniczni goście korzystają z okazji - zapewnia sprzedawczyni jednego ze sklepów w Focus Parku.

Szczególne oblegany przez sportowców był McDonalds. - Polskie jedzenie jest zupełnie inne niż w Maroko, dlatego zamiast jeść w stołówce, wolimy przyjść na frytki czy hamburgera - tłumaczy Omar.

Grupa dziewcząt z Kenii była zachwycona bydgoską starówką. Starały się wypatrzeć jakieś liny trzymające "Przechodzącego przez rzekę", nie wierzyły bowiem, że utrzymuje się on bez żadnego podparcia. Lin nie udało im się co prawda znaleźć, ale za to znalazły trzech polskich chłopców, którzy próbowali łamaną angielszczyzną wytłumaczyć im fenomen bydgoskiej atrakcji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska