Jeśli mamy w banku oszczędności, boimy się teraz o przyszłość swoich pieniędzy. A może lepiej zamienić bankowe lokaty na złoto? Tym bardziej że w ostatnim czasie bardzo zyskało ono na wartości.
- Kupowanie złota w sztabkach lub monetach jest formą zabezpieczenia kapitału, ale nie inwestycją - uważa Katarzyna Siwek, analityk z firmy doradczej Expander.
Eksperci są zgodni, że złoto nie jest zbyt pewnym rozwiązaniem. Posiadając depozyty wiemy, że po wyznaczonym okresie otrzymamy ustalone z góry oprocentowanie.
Inflacja pcha ceny
Cena kruszcu zmienia się z dnia na dzień i uzależniona jest od różnych czynników. Przykład - gdy wzmacnia się dolar, spadają stawki płacone za złoto. - Cena kruszcu rośnie wraz z inflacją. Tymczasem w Polsce oczekiwany jest spadek inflacji - mówi Łukasz Wróbel, analityk z firmy doradczej Open Finance i dodaje: - Niektórzy potrafią zarobić na złocie. Przykładowo kupując rzadkie monety kolekcjonerskie.
Przeciętny Kowalski może nabyć złote monety w Narodowym Banku Polskim. Sprzedawane są tam monety uncjowe "Orzeł Bielik" o nominałach 50, 100, 200 i 500 zł. Zawierają one od pełnej do jednej dziesiątej uncji złota. Cena krążków zmienia się codziennie. Przykładowo za monetę o nominale 500 zł trzeba było wczoraj zapłacić 2664,85 zł, podczas gdy w poniedziałek kosztowała ona o ponad 300 zł mniej.
- W ostatnich tygodniach nieznacznie wzrosło zainteresowanie monetami uncjowymi - mówi Jerzy Pakalski, naczelnik Wydziału Kasowo-Skarbcowego Oddziału Okręgowego NBP w Bydgoszczy. - Trudno jest nam jednak powiedzieć, czy monety kupują osoby lokujące w nich swój kapitał, czy kolekcjonerzy.
Kupują monety i sztabki
Z pewnością nie w celach numizmatycznych kupowane są monety w Raiffeisen Banku. Pod tym względem złote krążki nie przedstawiają żadnej wartości. Liczy się tylko zawarty kruszec, z którego są wykonane. Bank sprzedaje go w formie monet i sztabek - najlżejsza waży gram i kosztuje ok. 130 zł. - Przez ostatnie dwa miesiące zainteresowanie złotem wzrosło trzykrotnie - przyznaje Marcin Jedliński, rzecznik Raiffeisen Banku. - Klienci zaopatrują się zarówno w pojedyncze monety, ale zdarzają się też osoby kupujące nawet kilka kilogramów złota. Kilogram kosztuje ok. 82 tys. zł.
