Jak możecie przeczytać w innym miejscu naszego serwisu, gazeta pisała, co partia nakazała. Dlatego właśnie najbardziej prestiżowe miejsce, i to nie rzadko, zajmował towarzysz Bolesław Bierut. O ile, oczywiście, nie trzeba było tego miejsca oddać Generalissimusowi Stalinowi. Dlatego też spozierał na czytelników raz z prawa, raz z lewa (ideologicznie zawsze z lewa). Zobaczcie kilka przykładów z dwóch pierwszych tygodni w historii gazety.