
Schizma, od lewej: Pestka, Młody, Wania, Schizmaciek, Krzyżak.
(fot. Fot. materiały zespołu)
Zapowiada się noc z muzyką na żywo, materiałami wideo i cennymi nagrodami dla publiki.
Pantera była zespołem, który wywarł wielki wpływ na rozwój muzyki metalowej na świecie.
Zespół założyli na początku lat osiemdziesiątych bracia Abbott, czyli Dimebag (gitarzysta) oraz Vinnie Paul, grający na perkusji. Pierwsze trzy płyty "Metal Magic", "Projects in the Jungle" i "I Am the Night" część fanów traktuje jako nieporozumienie. W 1986 roku do kapeli dołącza wokalista Phil Anselmo. Od drugiej płyty z jego udziałem, czyli "Cowboys From Hell" Pantera staje się wielką gwiazdą. Kolejne albumy, m.in. znakomity "Vulgar Display of Power" i "Far Beyond Driven". Zespół rozpadł się w 2002 roku, a bracia Abott założyli Damageplan. 8 grudnia 2004 roku podczas koncertu w Columbus Dimebag Darrell został zastrzelony przez szalonego fana zespołu. Nathan Gale, były żołnierz Marines, wyrzucony z wojska, oddał pięć strzałów w głowę Dimebaga. Zastrzelił też ochroniarza zespołu, pracownika klubu "Alrosa Villa" oraz fana, który próbował go obezwładnić. Zanim sam został zastrzelony przez policjanta JamesNiggermeyera, ranił jeszcze dwóch członków ekipy technicznej Damageplan.
Nie można ukrywać, że twórczość Pantery przeżyła renesans po śmierci Dimebaga Darrela. Niekwestionowany jest jednak talent tego wielkiego gitarzysty, znanego z serii pomysłów technicznych, pracy przy konstrukcji gitar oraz przetworników gitarowych.
Dla Dimebaga, ale przede wszystkim dla fanów Pantery, zagrają cztery dobrze znane w kraju i poza nim kapele: Schizma, Toxic Bonkers, Al Sirat i So i Scream.
Gwiazdą wieczoru będzie bez wątpienia Schizma, jeden z najdłużej działających i najbardziej znanych polskich hard core.
Zespół powstał po rozpadzie punkowej Kompanii Karnej. Przez ponad 17 lat istnienia grupa przeszła sporo zmian personalnych, ale do dziś pozostaje wierna bezkompromisowemu brzmieniu i etyce niezależności.
W dorobku bydgoszczan znajduje się 6 dużych płyt oraz wiele mniejszych wydawnictw. Kapela znana jest jednak głównie z żywiołowych koncertów. Schizma koncertowała w kraju oraz w Niemczech, Francji, Czechach, na Łotwie, Litwie i w krajach byłej Jugosławii, a także na International Rock Festival w Busan w Korei,gdzie zespół wystąpił u boku takich sław jak Cannibal Corpse czy Kreator.
Pozostałe zespoły wieczoru również są bardzo dobrze znane fanom. Mowa głównie o Toxic Bonkers, zespole grającym nieprzerwanie od 1993 roku.
Rozmowa

Schizmaciek, lider i gitarzysta grupy Schizma.
Schizmaciek, lider i gitarzysta Schizmy
- Co zagracie podczas koncertu?
- Zagramy dwa covery Pantery i pięć innych kapel, które były i są dla nas ważne. Nie powiem jakich, bo to niespodzianka. Przeplatać je będziemy własnymi numerami, głównie z ostatniej płyty. Kolejność występujących od pierwszego do ostatniego to: So I Scream, Toxic Bonkers, Al Sirat i Schizma, choć mogą nastąpić drobne przesunięcia. Organizator koncertu zapewnia, że żadne z utworów Pantery nie będą się powtarzać.
- Występujecie na koncercie tributowym trashowej kapeli. To przypadek, czy też zaczynacie identyfikować się ze sceną metalową? Na waszej ostatniej płycie słychać fascynacje trashem.
- Powiem więcej, jeśli dobrze posłuchasz, to fascynacje thrashem słychać właściwie na wszystkich płytach Schizmy, choć może na tej trochę bardziej. Co do naszego występu na sobotnim koncercie, to po prostu otrzymaliśmy taką propozycję. Przemyśleliśmy ją i postanowiliśmy z niej skorzystać. Pantera to zespół kojarzony z metalem, ale mający duży wpływ również na muzykę hardcore'ową. Poza tym ideą tego koncertu było zgromadzenie dość różnorodnych muzycznie zespołów, można powiedzieć, że zagrają dwa kojarzone bardziej ze sceną metalową, i dwa bardziej z hardcore.
- Jakie Schizma ma plany?
- W tym roku chcemy się poświęcić głównie koncertom, które będą się odbywać pod wspólną nazwą "Hardcore Enemies Tour 2008". Nie będzie to jedna wielka trasa, ale duża ilość weekendowych wypadów w różne części Polski. Być może czekają nas również wycieczki zagraniczne, ale na razie nie będę zdradzał szczegółów. Pod koniec roku będziemy obchodzili 18-lecie, więc pewnie coś specjalnego przygotujemy.