Do Polski wrócił pierwszy samolot z turystami, którzy przebywali w Tunezji. Na pokładzie znajdował się 180 osób.
- Bez potrzeby nie ma ryzykować życia - mówił jeden z turystów. - W hotelu personel robił dobrą minę do złej gry. Próbowali ukryć te emocje, ale czuć było strach - dodała inna turystka. Wśród wracających były też osoby niezadowolone z przedwczesnego powrotu. - Absolutnie tam nie ma żadnego zagrożenia - przyznał inny turysta.
Wieczorem do Polski wróci samolot z turystami z biura podróży Itaka. To właśnie jego klienci byli ofiarami ataku na muzeum Bardo w Tunisie. Od kul dwóch terrorystów zginęły 23 osoby, w tym dwoje Polaków.