W dzisiejszych czasach posiadanie pralki to nie jest żaden luksus. To konieczność. Ten niezbędny sprzęt spełnia w tysiącach domów jedną z ważniejszych funkcji. Zwłaszcza, gdy ma się dzieci. Bo dzieci - jak to dzieci - brudzą się na potęgę.
Frania wiecznie żywa
Jeszcze nie tak dawno w naszych domach królowały dwa modele pralek: Frania i Światowid. Wydawałoby się, że tak archaiczny sprzęt powinien dawno już przejść do historii, a jednak...
A jednak wciąż rzesze Polaków codziennie wkładają swe brudne ubrania do Światowida, a jeszcze częściej do Frani. Dlaczego? Niektórzy z sentymentu, inni - z braku pieniędzy na nowy sprzęt AGD. Generalnie - nie da się porównać tego prymitywnego sprzętu z choćby tylko z najsłabszej jakości pralniczym automatem. Jednak jak by na to nie patrzeć - Franie sprawdzają się dobrze jako najprostszy sprzęt służący nam do prania i na pewno wypiorą szybciej i lepiej, niż my. Podwójne wałki montowane na niektórych modelach spełniają taką rolę, jak funkcja wirowania w pralce automatycznej, choć oczywiście znacznie słabiej się z niej wywiązują.
Przyszłość to automat
Kupując pralkę najczęściej zwracamy uwagę na cenę. W takim rozumieniu - sprzęt im tańszy, tym lepszy. A tak naprawdę - bardziej dla nas dostępny.
Naturalnie posiadamy też rozwinięty zmysł praktyczny i wiemy, że nie można przesadzić z zaniżaniem ceny, bo w zamian otrzymamy kiepściutką jakość.
_- Zazwyczaj kupuje się pralki w cenie ok. 2000 - 2500 tys. zł - _informuje Aleksandra Kowalewska z firmy Spin Communications, zajmującej się obsługą prasową takich firm jak "Polar", "Whirlpool" czy "Bauknecht".
Ale cena to nie wszystko. Ci, których na to stać, szukają też jak najlepszych rozwiązań.
Ostatnio modne jest kupowanie pralki ze zraszaczem. W początkowej fazie prania specjalna dysza spryskuje kilkukrotnie rzeczy wodą, by dokładniej je sprać. Podobno działa to rewelacyjnie; można to porównać z namaczaniem przed praniem, stosowanym przy praniu ręcznym.
Innymi nowościami, na których nam zależy, są: filtr samoczyszczący (w przypadku zabrudzenia nie musimy go szukać w pralce; sam się oczyści ułatwiając nam życie), wysuwany blat roboczy (można lepiej posegregować rzeczy przed praniem), coraz bogatszy zestaw programów piorących, automatyczny dobór ilości wody w zależności od ilości i rodzaju tkaniny, ekonomiczne programy (pozwalają na pobieranie naprawdę malej ilości energii).
Czary z "wyższej półki"
Mniej popularne rozwiązania, co nie znaczy, że w ogóle niezauważane, mają pralki "z wyższej półki". Do takich rozwiązań należy np. uniwersalny dozownik na detergenty (jeden do płynów i proszków; nigdy więcej wymiany dozownika między praniami; co więcej taki dozownik można zupełnie wyjąć z obudowy i dokładnie przeczyścić).
Innym zupełnie nowym rozwiązaniem są wyważone drzwi z przeciwwagą. Takie drzwi zatrzymują się pod dowolnym kątem, co umożliwia swobody i praktycznie nieograniczony dostęp do wnętrza naszego urządzenia piorącego.
Niebagatelnym ułatwieniem są też coraz lepszej jakości amortyzatory. Powie ktoś: rzecz zupełnie banalna. Nieprawda. Amortyzatory "wychwytują" i neutralizują drgania naszej pralki. Zbyt intensywnie drgająca pralka to najprostsza droga do wszelkiego rodzaju awarii, z obluzowaniem, a nawet urwaniem bębna na czele, poprzez kłopoty z pompą, drzwiczkami itp.
Zupełnym "bajerem", ale "bajerem" całkiem przydatnym jest filtr - pułapka, wychwytujący wszystkie drobne przedmioty, które przypadkowo zostawili w pranych ubraniach nasi domownicy. A więc na przykład agrafki, monety, guziki itp.
Jak konserwować?
Co jakiś czas dobrze jest wyczyścić wszystkie filtry w naszej pralce, łącznie z tym - jeżeli sprzęt jest weń wyposażony - filtrem-pułapką. W zagłębieniach uszczelki, okalającej bęben, często zbierają się rozmaite nieczystości. Można je łatwo usunąć przy pomocy patyczka, gazika i jakiegoś środka czyszcząco-odkażającego (może być nawet zwykły spirytus czy jakaś woda kolońska).
Sprawdźmy też co pewien czas wszystkie kable: w przypadku uszkodzenia kabla może nastąpić przebicie, a dla pralki stojącej w łazience może to mieć bardzo przykre reperkusje (bezpośrednia bliskość wody).
Nóżki naszej pralki muszą być co jakiś czas regulowane na nowo. Zminimalizujemy w ten sposób szkodliwe dla pralki drgania.
Najlepiej - jeśli to możliwe - zaopatrzmy się w pralkę, która będzie posiadała samoczyszczącą pompę. Zapobiegniemy regularnym wizytom mechanika, który w przeciwnym przypadku powinien nam wyczyścić wymienioną powyżej część przynajmniej raz na rok. Jeśli tak się nie stanie, musimy być przygotowani na to, że nasza pompa któregoś dnia zepsuje się na amen.
Najczęściej wybieramy Polar
I na koniec kilka słów o naszych upodobaniach. Najczęściej wybieraną marką pralek w Polsce jest Polar. Nie wiadomo: czy to ze względu na przyzwyczajenia, czy na niewygórowaną cenę i ogólną dostępność tak samych pralek, jak i części do nich. Innymi wiodącymi markami są: Whirlpool, Bosch, Ardo, Candy, Amica, Ariston, Indesit i Bauknecht.
W każdym razie z pralkami kłopotów już nie ma: w sklepach jest ich do wyboru, do koloru. Nic, tylko kupować i prać.
