Nie tak dawno, podczas spotkania z Młodzieżową Radą Gminy Świecie, Janusz Dzięcioł, komendant straży miejskiej przyznał, że w każdy weekend w świeckich dyskotekach można złapać kogoś pod wpływem narkotyków. Jednak te osoby nie budzą takiego zainteresowania straży miejskiej i policji, jak dilerzy. - Nie będzie dostępu do narkotyków, problem zniknie - wyjaśniał Dzięcioł.
Jeszcze się szkoli
Szczególnie groźni są dilerzy handlujący w szkołach. Najprościej jest dotrzeć do nich przez kupujących narkotyki uczniów. Pytanie: jak ich ustalić? - Pomoże w tym pies, który od czerwca będzie pracował na potrzeby Komendy Powiatowej Policji w Świeciu - odpowiada Marek Rydzewski, rzecznik prasowy świeckich policjantów. - Obecnie jest na szkoleniu w Sułkowicach wraz z policjantem, który będzie się nim opiekował.
Oznacza to, że od przyszłego roku szkolnego w szkołach powiatu świeckiego pojawiać się będą policjanci z niepozornym, małym tropicielem, bo ma to być - najprawdopodobniej - terier.
Szybko się męczy
Psiaka czeka też praca na drogach. - Narkotyki w samochodach są często głęboko ukryte, ale nie dla psa - ostrzega Rydzewski. - Prawdopodobnie będziemy też go wykorzystywać podczas otwartych imprez. Musimy jednak dozować obowiązki naszemu nowemu współpracownikowi. Wiadomo, że psi tropiciel bardzo szybko się męczy.
n
Co Państwo o tym sądzą? Czy rodzice godzą się na psa-tropiciela w szkołach? Czekamy na telefony i maile.