Co było głównym problemem dla straży w minionym roku?
- Najwięcej kłopotów sprawiały nam stada wałęsających się bezpańskich psów. To dla nas poważna sprawa, ponieważ tak naprawdę niewiele daje się z nimi zrobić. Możemy oczywiście wezwać zawodowych łapaczy, ale potem należy odwieźć zwierzę do schroniska. W naszym mieście go nie ma, a te w sąsiednich miejscowościach nie chcą przyjmować psów z innych miast. W praktyce kończyło się to tym, że po złapaniu psa przewoziliśmy go do będącego w likwidacji Miejskiego Zakładu Komunalnego. To, oczywiście, było posunięcie doraźne i nie rozwiązujące problemu.
Czy wobec tego ma pan jakiś pomysł na rozstrzygnięcie tej kwestii?
- Można by pomyśleć o budowie schroniska powiatowego. I wcale nie musiałoby ono znajdować się w mieście, a chociażby w pobliżu Gminnego Składowiska Odpadów w Białkowie. W jego budowie mogłyby partycypować wszystkie samorządy z powiatu. Ten problem występuje przecież nie tylko u nas.
Egzekwujecie w Golubiu dbanie o chodniki w sezonie zimowym?
- To kolejny problem. Nie odśnieżane chodniki i ulice widać głównie przy posesjach administrowanych przez firmę "Invest-Satelit". Po części to rozumiem, jest to bowiem pierwsza ich zima, nabywają zatem dopiero doświadczenia. To samo dotyczy zakładu "TAR", który również od niedawna ma za zadanie odśnieżanie miejskich ulic i chodników. Wierzymy, że obie firmy podczas przyszłej zimy lepiej wywiążą się ze swoich powinności. Za to prywatni właściciele obiektów odśnieżają zazwyczaj systematycznie i dokładnie.
Od niedawna kłopotem stał się wywóz śmieci...
- To prawda. Od lipca MZK już nie wywozi śmieci. Część wynikających z tego obowiązków przejął "Invest-Satelit", drugą część Gminne Składowisko Odpadów z Białkowa. Dlatego większość prywatnych właścicieli przeszła do jednej lub drugiej firmy. Ale, niestety, nie wszyscy. Niektórzy podrzucają swoje śmieci do kontenerów posiadanych np. przez spółdzielnię mieszkaniową oraz stojących przy blokach wspólnot mieszkaniowych. Cały czas staramy się ich wyłapywać. Jest to łatwe, bowiem każdy musi przedstawić dowód na to, gdzie legalnie wywozi śmieci. Brak potwierdzenia może się skończyć mandatem karnym, a w ostateczności sprawą w sądzie grodzkim.
Jakie są plany straży na rok bieżący?
- Postaramy się w jakiś sposób uregulować kwestię psów. Zwrócimy również uwagę na porządek w mieście, zwłaszcza na remontowanej golubskiej starówce. Będziemy również kontynuować współpracę z policją, Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej, strażą pożarną, społeczną strażą wędkarską oraz pozostałymi instytucjami samorządowymi.
