Zauważył, że ma przy sobie paczuszkę z jakąś substancją. - Wiedzieliśmy, że pali papierosy - mówi dyrektorka szkoły, prosząc o niepodawanie adresu placówki. - Teraz wyszło na jaw, że ma przy sobie dopalacze. Powiadomiliśmy jego rodziców i policję.
Chłopak powiedział policjantom, że paczuszkę dostał "od kogoś". - Próbka została przekazana do laboratorium - podkreśla st. asp. Krzysztof Jastrzębski, rzecznik KMP we Włocławku. - Sprawa trafi do sądu dla nieletnich.
Czytaj: Naćpani uczniowie przyszli do szkoły w Solcu Kujawskim. Lekarze dwie godziny walczyli o ich życie
W szkole uczeń również nie uniknie konsekwencji.
Czytaj e-wydanie »