Chłopczyk został przewieziony do szpitala, zaś "Mamusia" trafiła do izby wytrzeźwień. Okazało się, że miała prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie.
37-latka usłyszy zarzut narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. O sprawie powiadomiony zostanie również sędzia rodzinny.
Również wczoraj późnym wieczorem we Włocławku oficer dyżurny komendy otrzymał zgłoszenie od zaniepokojonej 15-latki. Twierdziła ona, iż jej matka wyszła z domu około godziny 12.00 i nada nie wróciła. Sytuacja była tym bardziej przejmująca, że kobieta zniknęła z 7-miesięczną córką.
Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania kobiety i jej dziecka. Znaleźli ją na sąsiednim osiedlu w pobliżu sklepu. 36-letnia mama miała w swoim organizmie ponad 3 promile alkoholu. Dziecko trafiło pod opiekę babci.