Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pijani nie chcą się badać. Policja z regionu zmusi pirata do badania krwi. Jak?

Maciej Czerniak, [email protected], tel. 52 326 31 41
Sierż. Ludwik Bąk i mł. asp. Andrzej Poczynek kontrolują kierowcę. Nie każdy jest spokojny.
Sierż. Ludwik Bąk i mł. asp. Andrzej Poczynek kontrolują kierowcę. Nie każdy jest spokojny. Andrzej Muszyński/Archiwum
- Pijani nie chcą się badać - mówią w bydgoskiej drogówce. Trybunał Konstytucyjny uznał za bezprawny przepis, dzięki któremu policjant mógł użyć siły wobec pirata. Ale może trzymać jego rękę do pobrania.

Na drogach naszego regionu w pierwszej połowie tego roku zatrzymano już 3307 pijanych kierowców.
W samym tylko czerwcu było ich 772. Niewielkim pocieszeniem jest, że w tym samym miesiącu tyle, że w roku 2012 za kierownicę wsiadło więcej, bo 791 osób, a od stycznia do czerwca policjanci zatrzymali aż 3962 kierowców po kielichu.

- To oczywiste, że nie wszyscy pijani chętnie zgadzają się na badania - mówi funkcjonariusz bydgoskiej drogówki. - Niektórzy się awanturują, a inni najróżniejszymi sposobami usiłują się wybielić.
Problem pojawia się wtedy, gdy zatrzymany do kontroli staje się agresywny. I nie chce zgodzić się na badanie krwi na obecność alkoholu.

Nie milkną echa wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 5 marca tego roku. Sędziowie TK uznali za niekonstytucyjne rozporządzenie Ministerstwa Sprawiedliwości z 2005 roku, które dawało policji możliwość zmuszenia siłą kierowcy do badania krwi. Ten przepis zakwestionowała już wcześniej Irena Lipowicz, rzecznik praw obywatelskich.

Prawo wbrew prawu?

- Trybunał podzielił zdanie rzecznika i uznał, że przepisy rozporządzenia wykraczają poza ramy upoważnienia ustawowego - wyjaśnia Katarzyna Kaleta-Sennik z wydziału komunikacji społecznej RPO. - Normują tym samym prawo nieuregulowaną w ustawie.

O co zatem chodziło? W skrócie: ministerialne rozporządzenie dawało prawo działania policji w zakresie, który powinien być ustalony ustawą. A nie dyrektywą ministra.

W wyjaśnieniuTK znalazło się też stwierdzenie, że policja nie może zmusić do badania, bo nie ma ono na celu ratowania życia ani zdrowia. I w związku z tym nakaz godziłby w nienaruszalność cielesną.

Pijany, ale nie bezkarny

Czy to znaczy, że policja jest bezsilna wobec pijanych sprawców wypadków? W ostatnich dniach w ogólnopolskiej prasie pojawiły się na ten temat takie właśnie alarmujące komentarze.

- Możliwość użycia przymusu przez funkcjonariuszy wobec kierowcy, który nie chce się poddać badaniu krwi na zawartość alkoholu, jest już uregulowana - słyszymy w biurze rzecznika Ministerstwa Sprawiedliwości.

Mowa o ustawie dotyczącej użycia siły i broni palnej, która weszła w życie 5 czerwca tego roku. - Policjant może, na przykład przytrzymać rękę osobie poddawanej badaniu - dodaje rzecznik MS.
Nowe prawo jest jednak obwarowane pewnymi wymogami.

- Należy przystąpić do pobrania krwi mimo braku zgody na to osoby badanej, o czym trzeba ją jednak wcześniej uprzedzić - zaznacza Przemysław Słomski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska