Zobacz wideo: Bydgoska "drogówka" podsumowała rok 2021. Ponad 16 tys. wystawionych mandatów

Zdarzenie miało miejsce we wtorek (18 stycznia) w godzinach popołudniowych.
- Dyżurny policji w Inowrocławiu otrzymał zgłoszenie z WCPR i skierował patrol ruchu drogowego na trasę z Inowrocławia do Bydgoszczy - mówi st. asp. Justyna Piątkowska z Komendy Powiatowej Policji w Inowrocławiu. - Na miejsce udał się też patrol z posterunku w Złotnikach Kujawskich. - Ze zgłoszenia jednego z kierowców wynikało, że kierowca ciężarówki może być pijany.
Policjanci w miejscowości Nowa Wieś Wielka zauważyli opisany pojazd. Gdy tylko ten zatrzymał się w zatoczce autobusowej, patrol podbiegł do kierowcy i odebrał mu kluczyki.
- Mężczyzna bełkotał i z opóźnieniem reagował na zadawane przez policjantów pytania. Kontrola stanu trzeźwości wykazała u niego ponad 2 promile alkoholu w organizmie - mówi st. asp. Justyna Piątkowska.
Na miejsce interwencji dotarł także kierowca, który zaalarmował o całej sytuacji. Opowiedział policjantom o niebezpiecznych manewrach ciężarówki. Także o tym, że samochód jechał od jednej krawędzi jezdni do drugiej. W Jaksicach przejechał na czerwonym świetle, by następnie, kawałek dalej, zjechać na pobocze i uderzyć w drzewo. Kierowca, pomimo uszkodzeń pojazdu, kontynuował jazdę. W miejscowości Tarkowo Dolne z samochodowej naczepy zaczęły nawet wypadać przedmioty.
- Mundurowi zatrzymali prawo jazdy 31-latka, a on sam trafił do policyjnego aresztu, gdzie trzeźwiał - mówi st. asp. Justyna Piątkowska. - Uszkodzoną ciężarówkę z wyrwanym metalowym skrzydłem drzwi policjanci przekazali właścicielowi firmy transportowej.
W środę (19 stycznia) funkcjonariusze przesłuchali zatrzymanego mężczyznę w charakterze podejrzanego. Okazało się, że w takim stanie zamierzał dojechać z towarem aż do Niemiec.
31-latek odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Kodeks karny za takie przestępstwo przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności. Sąd może również orzec zakaz prowadzenia pojazdów nawet na kilka lat.