- Kruszwiccy ratownicy WOPR otrzymali informację od plażowiczów nad jeziorem Gopło z niepokojący sygnałem. Żaglówka wpłynęła na plażę, a jej sternik był w takim stanie, że można było podejrzewać konieczność ratowania jego życia. Ratownicy początkowo sądzili, że będzie potrzebna reanimacja, bo wydawało się, że mężczyzna jest nieprzytomny – informuje asp. szt. Izabella Drobniecka, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Inowrocławiu.
Służby bezpieczeństwa próbowały nawiązać z kontakt ze starszym mężczyzną. Sternik ocknął się. Ratownicy WOPR wyczuli alkohol. Wezwali patrol kruszwickiej policji.
- Na miejscu interweniował dzielnicowy, który sprawdził trzeźwość mężczyzny. Ten miał ponad półtora promila alkoholu w organizmie. Za prowadzenie żaglówki w stanie nietrzeźwości został ukarany mandatem karnym w wysokości 2 500 złotych – dodaje asp. szt. Izabella Drobniecka.
Czytaj w serwisie
Lech Wałęsa był na kuracji w Inowrocławiu. Były prezydent łowił ryby nad Gopłem
Kłusownicy na Gople. Kolejni amatorzy nielegalne wędkowania w rękach służb
