Nie pomagają kary, a zdrowego rozsądku brakuje nie tylko pijanym - to się da wytłumaczyć - ale też trzeźwym pasażerom eskapady.
- Dlaczego pani pozwala siadać za kierownicą mężowi, wiedząc przecież, że pił? - policjant wdaje się w rozmowę na trasie z Brodnicy do Nowego Miasta Lubawskiego.
- Bo mąż zawsze kieruje. Tylko on ma prawo jazdy.
Jest taka prawda - według oceny policjantów kontrolujących pojazdy i kierowców - że jazda po pijanemu nie jest jakimś incydentem. Udało się sto razy, uda się i za sto pierwszym.
Dzieci się stresują
Wieś na trasie Brodnica - Jabłonowo Pomorskie. Kierowca dmucha w alkomat, a szanowna małżonka wyraża w tym czasie swoje oburzenie.
-tak można?dzieciach wyciągać ojca z samochodu. Potem one się stresują. Taki wstyd, tak nie wolno.
Policjanci spokojnie robią swoje, ale i im ciśnienie rośnie, gdy słyszą takie bzdury. Wreszcie jeden z nich nie wytrzymuje.
- Niech pani dziękuje Bogu, że was nie pozabijał, nie wylądował gdzieś na drzewie, a nie opowiada o stresie...
Ukradł prawo jazdy!
Przemykają drogami bocznymi, z dala od głównych traktów. Policjanci nie są w stanie obstawić każdej drogi, nawet gdyby do tej akcji skierowali wszystkich zatrudnionych w KPP w Brodnicy i Nowym Mieście Lubawskim. Stąd duże poczucie pewności siebie nietrzeźwych kierowców.
Przy jednej z bocznych dróg policjanci nowomiejscy zatrzymali kierowcę fiata 126p (papieros w ustach, kapelusz na głowie). Alkomat wykazał 1,26 prom. Oczywiście, w takim przypadku prawo jazdy zostaje zabrane na miejscu, a dalszy los kierowcy jest w rękach sądu grodzkiego.
_- Ukradliście mi prawo jazdy - _oburzył się prawy obywatel RP.
Generalnie pijani kierowcy mają pretensje do policji, że ich zatrzymuje. Do rzadkości należy skrucha na miejscu. Częściej występuje próba przerzucenia odpowiedzialności na czynniki zewnętrzne: kiepskie drogi, na szwagra, który
dolewał bez opamiętania,
na żonę, która jeszcze nie zrobiła prawa jazdy...
W powiecie brodnickim i nowomiejskim zginęły w okresie świątecznym dwie osoby - pasażerowie wiezieni przez pijanego kierowcę, bez prawa jazdy. Zanotowano kilkanaście przypadków kierowania samochodem pod wpływem alkoholu. Zgroza.