https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Masz zakaz jazdy w Polsce? W innych krajach UE też nie pojeździsz! Szykuje się sporo zmian dla kierowców

Marek Weckwerth
Kierowcy posiadający aktywny zakaz prowadzenia pojazdów, a to zwykle sprawcy groźnych wypadków lub wielokrotnie karani za wykroczenia, nie wymkną się już policji w innych krajach Unii Europejskiej
Kierowcy posiadający aktywny zakaz prowadzenia pojazdów, a to zwykle sprawcy groźnych wypadków lub wielokrotnie karani za wykroczenia, nie wymkną się już policji w innych krajach Unii Europejskiej Policja
Zatrzymanie prawa jazdy kierującemu w jednym kraju członkowskim będzie automatycznie skutkować zakazem jazdy w całej Unii. Bruksela finalizuje prace nad pakietem reform, które na nowo zdefiniują zasady przyznawania i respektowania prawa jazdy we Wspólnocie.

Przyjęte w marcu tego roku wstępne porozumienia między Parlamentem Europejskim a Radą UE to odpowiedź na dwa strategiczne wyzwania - potrzebę realnego zwiększenia bezpieczeństwa na drogach oraz konieczność dostosowania przepisów do postępującej cyfryzacji usług publicznych.

- Zgodnie z uzasadnieniem Komisji Europejskiej, obowiązujące dotąd przepisy nie zapewniały wzajemnego uznawania decyzji administracyjnych dotyczących odebrania prawa jazdy. W efekcie kierowcy ukarani za poważne wykroczenia, na przykład za prowadzenie pojazdu pod wpływem środków odurzających, znaczne przekroczenia prędkości, spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, często pozostawali bezkarni po przekroczeniu granicy. Nowa dyrektywa zmienia ten stan rzeczy – przekonuje Mateusz Włoch, ekspert ds. rozwoju i szkoleń, Inelo z Grupy Eurowag.

Oznacza to, że jeśli kierowca zostanie pozbawiony uprawnień do prowadzenia pojazdów w jednym państwie członkowskim, zakaz ten będzie automatycznie obowiązywał również w pozostałych krajach Unii Europejskiej.

Zmiany nie są przypadkowe. Tylko w 2024 roku na drogach UE zginęło niemal 20 tys. osób. Dlatego Komisja Europejska intensyfikuje działania, które mają przybliżyć Wspólnotę do „Wizji Zero”, czyli dążenia do całkowitego wyeliminowania ofiar śmiertelnych wypadków drogowych do 2050 roku, z celem pośrednim - zmniejszenia liczby ofiar o 50 proc. do 2030 roku.

Dopiero od niedawna popularna i realna stała się możliwość weryfikacji prawa jazdy w Polsce np. za pomocą systemów informatycznych, ale w praktyce niemożliwym jest sprawdzenie, czy kierowca ten nie stracił uprawnień w innych krajach.

- Trucker, który popełnił poważne wykroczenie w jednym państwie, mógł w praktyce kontynuować jazdę gdzie indziej. To była luka nie tylko prawna, ale przede wszystkim moralna i systemowa. Nowe przepisy są odpowiedzią na realne zagrożenia i wynikają z obserwacji konkretnych przypadków. To oznacza, że nie będzie już bezpiecznych przystani dla nieodpowiedzialnych kierowców - komentuje Mateusz Włoch.

Skala problemu w Polsce jest ogromna

Od siebie dodajmy, że w województwie kujawsko-pomorskim aktywny zakaz prowadzenia pojazdów ma nieco ponad 12,5 tysięcy kierowców, a w całym kraju ok. 254 tysiące (sic!).

Dożywotni zakaz ma zasądzonych w naszym regionie nieco ponad 3 tysiące osób, w kraju - prawie 73 tysiące.

Ministerstwo Sprawiedliwości pracuje nad stworzeniem jawnego rejestru osób, które mają prawomocny, dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.

E-prawko w całej Unii

Równolegle w gremiach Unii Europejskiej przyjęto porozumienie w sprawie reformy, która obejmuje m.in. wprowadzenie cyfrowego prawa jazdy. To fundament modernizacji systemu identyfikacji kierowców w całej Unii. Zgodnie z założeniami drugiego projektu dyrektywy, każdy kierowca będzie mógł posługiwać się w pełni cyfrowym dokumentem tożsamości.

Ich wprowadzenie to jedno z kluczowych narzędzi, które może wesprzeć mobilność obywateli i usprawniać transgraniczną kontrolę uprawnień kierowców. Przepisy te mają również na celu ułatwienie wymiany dokumentu w sytuacji, gdy kierowcy poruszają się między różnymi państwami członkowskimi w Europie. To szczególnie ważne w kontekście rosnącego znaczenia systemów zautomatyzowanego nadzoru nad ruchem drogowym.

- Warto podkreślić, że w Polsce niejako wyprzedziliśmy pozostałe kraje i mamy już podobne rozwiązanie w postaci mObywatela, w którym znajduje się już prawo jazdy. Trzeba pamiętać tylko, że te dokumenty w aplikacji są honorowane tylko u nas. Mam nadzieję, że jak najszybciej podobne rozwiązanie zostanie wdrożone w całej UE – komentuje Mateusz Włoch.

Program dla młodych kierowców

Choć młodzi kierowcy stanowią zaledwie 8 proc. wszystkich kierujących pojazdami w UE, to aż 2 na 5 śmiertelnych kolizji drogowych dotyczy osób poniżej 30. roku życia. Unia Europejska wprowadza przepisy, które mają lepiej przygotować młodych ludzi. Jednym z najważniejszych środków jest ustanowienie programu jazdy z opiekunem dla 17-letnich kierowców.

- Program ten umożliwi początkującym kierowcom zdobywanie doświadczenia w prowadzeniu pojazdów w kontrolowanych warunkach, pod okiem bardziej doświadczonego przewodnika. Co ważne, przepisy te dotyczą również szkoleń przyszłych kierowców zawodowych na kategorię C1, C1E i C, czyli na tzw. lekkie ciężarówki, pod warunkiem, że kraje członkowskie wyrażą zgodę na wzajemnie stosowanie tych wytycznych - zaznacza Mateusz Włoch.

Wprowadzone zostanie też obowiązkowe co najmniej dwuletnie ograniczenie dla początkujących kierowców, w ramach którego będą objęci bardziej rygorystycznymi sankcjami za wykroczenia na drodze.

W dłuższej perspektywie działania te mogą przyczynić się do większego bezpieczeństwa uczestników ruchu oraz wspomóc branżę transportową, w której deficyt kierowców jest problemem strukturalnym w wielu krajach członkowskich - podkreśla ekspert Inelo.

Zdrowie kierowcy do oceny

Nowe przepisy wprowadzają systematyczne kontrole sprawności fizycznej i psychicznej kierowców. Osoby ubiegające się o prawo jazdy lub jego przedłużenie będą musiały przejść proces samooceny zdrowotnej lub dostosować się do krajowych przepisów regulujących kryteria zdrowotne.

To rozwiązanie ma na celu zidentyfikować osoby, które mogą nie być w pełni zdolne do bezpiecznego prowadzenia pojazdu. Zmianie ulegną również szkolenia i egzaminy, które mają położyć większy nacisk na bezpieczeństwo niechronionych uczestników ruch drogowego jakimi są piesi, rowerzyści czy użytkownicy hulajnóg.

Prawo większej wagi dla „elektryków”

Nowelizacja przepisów uwzględnia również rozwój technologii napędu oraz realia związane z wagą pojazdów elektrycznych. Dotychczasowa granica 3,5 ton dla prawa jazdy kategorii B zostanie przesunięta do 4,25 ton, o ile pojazd napędzany jest paliwem alternatywnym, takim jak energia elektryczna.

Zabieg ten ma wpłynąć na upowszechnienie pojazdów zeroemisyjnych, a także umożliwić kierowcom z kategorią B uzyskanie uprawnień do prowadzenia np. ciężkich elektrycznych kamperów, po ukończeniu odpowiedniego szkolenia lub testów organizowanych przez dane państwo członkowskie.

Nowe przepisy nie wejdą w życie od razu

Po formalnym przyjęciu obu dyrektyw przez Parlament Europejski i Radę UE oraz ich publikacji w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej, państwa członkowskie będą miały cztery lata na ich transpozycję do prawa krajowego.

Dla administracji publicznej to czas na stworzenie procedur, cyfrowych rejestrów, integrację systemów i dostosowanie systemów egzaminacyjnych. Dla branży transportowej to czas na aktualizację procedur rekrutacyjnych i kontrolnych wobec kierowców. A dla samych kierowców to moment, by zapoznać się z nowymi obowiązkami i formalnościami.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Motoryzacja

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska