
Pijany wpadł na trzy auta. W jednym z nich była kobieta w ciąży [zdjęcia]
We środę rano (11 września) o godzinie 6.50 36-letni kierowca opla uderzył w trzy samochody, które parkowały niedaleko urzędu gminy w Płużnicy.
Jak ustalili policjanci, 36-letni mieszkaniec Wieldządza, kierując osobowym oplem, jechał przez centrum miejscowości tzw. wężykiem.
- W efekcie końcowym zjechał ze swojego pasa ruchu i uderzył w trzy zaparkowane samochody. Na domiar złego w jednym z uszkodzonych aut siedziała kobieta w ciąży. Sprawca próbował odjechać jeszcze z miejsca zdarzenia, ale nie pozwoliły mu na to uszkodzenia samochodu - relacjonuje mł. asp. Krzysztof Świerczyński z policji w Wąbrzeźnie.
Okazuje się, że mężczyzna próbował "dogadać się" z poszkodowanymi. Ci jednak wezwali policję i nie pozwolili mu oddalić się do czasu przyjazdu patrolu.
- Badanie alkomatem nie pozostawiło żadnych złudzeń. Mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Wstępnie zdarzenie to zakwalifikowane zostało jako kolizja. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości sprawcy grozi do 2 lat więzienia - wyjaśnia Świerczyński.

Pijany wpadł na trzy auta. W jednym z nich była kobieta w ciąży [zdjęcia]
We środę rano (11 września) o godzinie 6.50 36-letni kierowca opla uderzył w trzy samochody, które parkowały niedaleko urzędu gminy w Płużnicy.
Jak ustalili policjanci, 36-letni mieszkaniec Wieldządza, kierując osobowym oplem, jechał przez centrum miejscowości tzw. wężykiem.
- W efekcie końcowym zjechał ze swojego pasa ruchu i uderzył w trzy zaparkowane samochody. Na domiar złego w jednym z uszkodzonych aut siedziała kobieta w ciąży. Sprawca próbował odjechać jeszcze z miejsca zdarzenia, ale nie pozwoliły mu na to uszkodzenia samochodu - relacjonuje mł. asp. Krzysztof Świerczyński z policji w Wąbrzeźnie.
Okazuje się, że mężczyzna próbował "dogadać się" z poszkodowanymi. Ci jednak wezwali policję i nie pozwolili mu oddalić się do czasu przyjazdu patrolu.
- Badanie alkomatem nie pozostawiło żadnych złudzeń. Mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Wstępnie zdarzenie to zakwalifikowane zostało jako kolizja. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości sprawcy grozi do 2 lat więzienia - wyjaśnia Świerczyński.

Pijany wpadł na trzy auta. W jednym z nich była kobieta w ciąży [zdjęcia]
We środę rano (11 września) o godzinie 6.50 36-letni kierowca opla uderzył w trzy samochody, które parkowały niedaleko urzędu gminy w Płużnicy.
Jak ustalili policjanci, 36-letni mieszkaniec Wieldządza, kierując osobowym oplem, jechał przez centrum miejscowości tzw. wężykiem.
- W efekcie końcowym zjechał ze swojego pasa ruchu i uderzył w trzy zaparkowane samochody. Na domiar złego w jednym z uszkodzonych aut siedziała kobieta w ciąży. Sprawca próbował odjechać jeszcze z miejsca zdarzenia, ale nie pozwoliły mu na to uszkodzenia samochodu - relacjonuje mł. asp. Krzysztof Świerczyński z policji w Wąbrzeźnie.
Okazuje się, że mężczyzna próbował "dogadać się" z poszkodowanymi. Ci jednak wezwali policję i nie pozwolili mu oddalić się do czasu przyjazdu patrolu.
- Badanie alkomatem nie pozostawiło żadnych złudzeń. Mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Wstępnie zdarzenie to zakwalifikowane zostało jako kolizja. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości sprawcy grozi do 2 lat więzienia - wyjaśnia Świerczyński.

Pijany wpadł na trzy auta. W jednym z nich była kobieta w ciąży [zdjęcia]
We środę rano (11 września) o godzinie 6.50 36-letni kierowca opla uderzył w trzy samochody, które parkowały niedaleko urzędu gminy w Płużnicy.
Jak ustalili policjanci, 36-letni mieszkaniec Wieldządza, kierując osobowym oplem, jechał przez centrum miejscowości tzw. wężykiem.
- W efekcie końcowym zjechał ze swojego pasa ruchu i uderzył w trzy zaparkowane samochody. Na domiar złego w jednym z uszkodzonych aut siedziała kobieta w ciąży. Sprawca próbował odjechać jeszcze z miejsca zdarzenia, ale nie pozwoliły mu na to uszkodzenia samochodu - relacjonuje mł. asp. Krzysztof Świerczyński z policji w Wąbrzeźnie.
Okazuje się, że mężczyzna próbował "dogadać się" z poszkodowanymi. Ci jednak wezwali policję i nie pozwolili mu oddalić się do czasu przyjazdu patrolu.
- Badanie alkomatem nie pozostawiło żadnych złudzeń. Mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Wstępnie zdarzenie to zakwalifikowane zostało jako kolizja. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości sprawcy grozi do 2 lat więzienia - wyjaśnia Świerczyński.