Pikiety zaplanowano w tym tygodniu w ośmiu polskich miastach w ramach ogólnopolskiej akcji "Pikiety pod kuratoriami". W czwartek (29 sierpnia) miały one miejsce w Bydgoszczy, Katowicach, Krakowie i Rzeszowie. Ostatnia z pikiet ma się odbyć 2 września przed siedzibą resortu edukacji w Warszawie.
W Bydgoszczy pikietę połączono z konferencją prasową. Zorganizowali ją Wataha Głosu Obywatelskiego, rodzice i nauczyciele we współpracy z Koalicją na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły. W ten sposób chcieli zwrócić uwagę - na ich zdaniem - poważne zagrożenia dla poziomu kształcenia i wychowania oraz bezpieczeństwa w szkołach.
Według protestujących, reforma stopniowo wprowadzana metodą rozporządzeń przez minister Barbarę Nowacką pogrąża szkołę w chaosie i budzi sprzeciw rodziców i nauczycieli.
Miesiąc wcześniej wspomniane organizacje skierowały do kuratoriów oświaty w całym kraju, w tym także w Bydgoszczy, pisma. Apelowano w nich o wdrożenie przez kuratoria działań mających na celu usprawnienie pracy szkół i nauki. Wśród postulatów wymieniano, m.in., zakaz używania komórek w szkołach, więcej rzetelnej pracy na lekcjach i w domu, utworzenie zespołów specjalnych z uczniów z poważnymi niepełnosprawnościami i wyrównawczych dla migrantów na terenie szkół czy przestrzeganie wolności religijnych.
- Takie pismo wpłynęło też do nas miesiąc temu - mówi Ewa Podgórska z Kuratorium Oświaty w Bydgoszczy. - Odpowiedzieliśmy na nie. Podziękowaliśmy za uwagi, ale jednocześnie zaznaczyliśmy, że zgodnie z naszymi kompetencjami realizujemy swoje zadania zgodnie z ustawą Prawo oświatowe.
