Koronawirus w Wuhan opisany w powieści?
W mediach społecznościowych popularność zaczęło zyskiwać zdjęcie jednej ze stron książki Deana Koontza "Oczy ciemności" z 1981 roku. W opublikowanym fragmencie powieści zaznaczono zdania, mające świadczyć o tym, że autor przewidział epidemię koronawirusa z Chin. Oto fragment:
(...) chiński uczony Li Chen uciekł do Stanów Zjednoczonych, zabierając ze sobą dyskietkę z danymi o najważniejszej broni biologicznej Chińczyków z ostatnich 10 lat. Nazwali ją "Wuhan-400", ponieważ została wynaleziona w laboratorium RDNA mieszczącym się w pobliżu miasta Wuhan i była to czterechsetna odmiana zdolnego do życia wirusa stworzona w ich centrum badawczym.
W dalszej części można przeczytać o tym, że "Wuhan-400 jest bronią doskonałą" i że zaraża tylko ludzi.
Koronawirus z Chin. Co już wiemy o wirusie? Objawy, leczenie...
Zwolennicy teorii spiskowych od razu odnieśli ten fragment do trwającej epidemii koronawirusa, która ma swoje źródło właśnie w chińskim Wuhan. Owszem, nazwa wirusa z powieści od razu przywodzi na myśl koronawirusa z Chin. Jednak teoria, by amerykański pisarz miał jakiekolwiek informacje o wirusie, którego epidemia wybuchnie za 40 lat lub ją przewidział, wydaje się mocno naciągana.
Wybór przez autora powieści miasta Wuhan jako związanego ze śmiercionośnym wirusem nie jest zaskakujący. To chińskie miasto jest bowiem znane z prac badawczych właśnie nad wirusami. Jak informuje Wikipedia, w 1958 utworzono tam bowiem Wuhan Institute of Virology, którego częścią jest otwarte w 2017 Wuhan National Biosafety Laboratory, gdzie bada się niebezpieczne patogeny, m.in. wirusa SARS i wirusa Ebola (BSL-4).
Przeczytaj koniecznie: Czy paczki i przesyłki z Aliexpress mogą przenosić śmiertelnego koronawirusa?
Informację jakoby pisarz Dean Koontz w swojej książce "Oczy ciemności" z 1981 przewidział epidemię koronawirusa z Wuhan należy więc tratować tylko jako ciekawostkę.
