Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pjongczang 2018. Łyżwiarze na 1000 m bez szału. Ten ma być podczas biegu masowego

Tomasz Biliński z Gangneungu
Sebastian Kłosiński
Sebastian Kłosiński Pawel Relikowski / Polska Press
Bieg masowy to rywalizacja „na udo”. Jak się uda, to będę w finale, a tam zobaczę, o co powalczę – stwierdził przed sobotnim startem Konrad Niedźwiedzki. W piątek rywalizował w biegu na 1000 m i zajął 23. miejsce. Najlepszy z Polaków – 17. - był Sebastian Kłosiński. Złoty medal zdobył Holender Kjeld Nuis. Za nim na podium byli Norweg Havard Lorentzen i Koreańczyk Tae-Yun Kim.

Dla Niedźwiedzkiego igrzyska nie układają się najlepiej. Wcześniej w biegu na 1500 m zajął 20. miejsce. - Mimo to piątkowy start oceniam lepiej. Mimo nieco gorszego miejsca, pojechałem w lepszym stylu. Najważniejsze jednak jest przetarcie przed biegiem masowym – podsumował 33-letni Polak, który jechał już na łyżwach przygotowanych pod sobotnią rywalizację.

- Oczywiście to żadne usprawiedliwienie. W ostatnich dniach z trudem przychodzi mi łapanie prędkości. W pierwszej części dystansu rywale są zdecydowanie szybsi. W każdym razie czekam na mass start. Będzie ciekawie i bez oszczędzania, choć szkoda, że dwa razy musimy przejechać dystans w półtorej godziny – stwierdził Niedźwiedzki.

Bieg masowy to nowość na igrzyskach. W półfinałach weźmie udział 24 zawodników. Dystans to 16 okrążeń. Po czwartym, ósmy i 12. przyznawane są punkty za kolejność. To one zadecydują o ostatecznej klasyfikacji. Identycznie rywalizować będą kobiety. Wśród nich Luiza Złotkowska i Magdalena Czyszczoń.

- Na metę mogę wjechać druga, a będę 30. Ten bieg to ogromna dawka adrenaliny, jest bardzo widowiskowy. Co fajne, to że faworytki mogą zostać przyblokowane, a wtedy z ktoś z dalszych miejsc może sprawić niespodziankę – opowiadała Złotkowska.

W piątek poza Niedźwiedzkim na 1000 m startowali Sebastian Kłosiński i Piotr Michalski. Zajęli – odpowiednio – 17. i 31. miejsce.

- Ogólnie było nieźle – ocenił Kłosiński, la którego był to jedyny start w Pjongczangu. - Pierwsze 600 m było bardzo dobre, jedne z lepszych w karierze. Później trochę się usztywniłem, straciłem na łuku. Celowałem w dziesiątkę i jak widać po wynikach, byłem w stanie to osiągnąć. Nie udało się, ale w końcu jestem na swoich pierwszych igrzyskach, a poza tym od trzech jeżdżę po długim torze.

Wcześniej rywalizował w short tracku. - Ta dyscyplina jest bardzo pomocna w łyżwiarstwie szybkim. W tym roku jej nie trenowałem, ale od następnego sezonu do niej wracam. Ustaliliśmy już to z trenerem – zapowiedział Kłosiński, który według Zbigniewa Bródki jest jednym z najbardziej utalentowanych zawodników w Polsce. - To miłe. Za to Zbyszek był dla mnie natchnieniem. Po jego złotym medalu na 1500 m cztery lata temu postanowiłem, że przechodzę na długi tor. Dużo się nauczyłem w Pjongczangu i myślę, że do Pekinu pojadę ścigać się o podium.

Wszystko o IO Pjongczang 2018 - polub nas i bądź na bieżąco!

Sportowy24.pl

Wszystkie polskie medale w historii zimowych IO [GALERIA]

**Magazyn Sportowy24 o

Igrzyskach Olimpijskich 2018 w Pjongczangu

**

Więcej wideo na Youtube Sportowy24 - zasubskrybuj i nie przegap!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Pjongczang 2018. Łyżwiarze na 1000 m bez szału. Ten ma być podczas biegu masowego - Portal i.pl

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska