Na szczęście wygląda na to, że nie doszło do znacznego zanieczyszczenia środowiska. Plama oleju jest cienkim, 15-metrowym filtrem. Jego usunięciem zajmują się już odpowiednie służby.
Nie wiadomo, skąd może pochodzić substancja. Straż pożarna poinformowała nas, że jest praktycznie niemożliwe (głównie z przyczyn tecvhnicznych), by doszło do wycieku np. z jakiegoś zakładu przemysłowego. Jest natomiast prawdopodobieństwo, że substancja pochodzi z bardzo odległego wycieku i przeniosła się wraz z nurtem Wisły.
Strażacy monitorują rzekę w poszukiwaniu źródła wycieku.
Czytaj e-wydanie »