https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Plantatorzy tytoniu: - Nie chcemy odchodzić z biznesu!

(HEJ)
Aleksandra Kazubowska mówi, że produkcja tytoniu przestała się opłacać
Aleksandra Kazubowska mówi, że produkcja tytoniu przestała się opłacać
Tytoniarze spotkali się z ministrem rolnictwa by ustalić wspólną politykę podczas polskiego przewodnictwa w międzynarodowej unii producentów surowca (UNITAB).

- Rolnicy znowu tracą - uważa Krzysztof Grabowski, od 16 lat prowadzi plantację tytoniu w Rogóźnie pod Grudziądzem. Wyjaśnia, że załamał się rynek w Malawi - największego eksportera surowca na świecie. - Ceny są bardzo niskie, co wpływa na stawki tytoniu także w Polsce i pogarsza naszą sytuację - dodaje Krzysztof Grabowski.

Dlatego producenci liczą na tzw. dotacje do jakości tytoniu. - To wsparcie uratowałoby naszą sytuację. Dziś biznes wisi na włosku - dodaje rolnik. Na to wsparcie liczą też inni gospodarze z Pomorza i Kujaw. - Sytuacja się pogorszyła odkąd, dwa lata temu rząd odebrał nam dotacje - mówi Aleksandra Kazubowska z Białochowa (pow. grudziądzki). W ub.r. zakontraktowała 16 ton surowca, a w tym roku zrezygnowała z produkcji. - Dostawaliśmy około 4,50 do kilograma. I opłacało się zatrudniać ludzi i uprawiać tytoń.
Aleksandra Kazubowska nie chce rozstawać się z tym biznesem: - Jeśli rząd przywróci dotacje, wrócę do produkcji.

Czy tak się stanie? Decyzja powinna zapaść do końca czerwca. Rząd złożył w Komisji Europejskiej wniosek o dotacje do jakości produkcji. - Jeśli Unia Europejska zaakceptuje nasze postulaty, to za pierwszą i drugą klasę tytoniu typu Virginia otrzymamy 1,96 euro za kilogram - informuje Kazimierz Zwolicki, prezes Krajowego Związku Plantatorów Tytoniu. - Natomiast za pierwszą klasę Barley'a - 2,16 euro za kilogram.

Plantatorzy chcą również rozmawiać z KE o tym, na jakich zasadach będą przyznawane dotacje po 2013 roku oraz o planach dotyczących polityki antynikotynowej Unii. Wprowadzenie restrykcyjnych zasad dotyczących opakowań i dodatków do papierosów odbije się negatywnie na polskich producentach i może doprowadzić do jej zlikwidowania w kraju - przestrzegają plantatorzy. Rozmowy na ten temat będą kontynuowane 15 maja podczas spotkania w Polsce z przedstawicieli KE z ministrem rolnictwa i przedstawicielami branży.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska