MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Platforma Obywatelska zapomniała, co ma w programie

Maria Eichler
Na prawyborach do europarlamentu humory jeszcze dopisywały - na zdjęciu Jan Zieliński (PO) i Zbigniew Reszkowski (PiS).
Na prawyborach do europarlamentu humory jeszcze dopisywały - na zdjęciu Jan Zieliński (PO) i Zbigniew Reszkowski (PiS). Maria Eichler
A teraz chce, żeby burmistrz Arseniusz Finster realizował jej postulaty. Dziwnym trafem są identyczne do zgłaszanych przez opozycję i systematycznie dotąd odrzucanych przez radnych

Gdy członkowie stowarzyszenia Projekt Chojnicka Samorządność usłyszeli, że obecny burmistrz, jeśli zostanie wybrany na kolejną kadencję, będzie realizował postulaty Platformy Obywatelskiej - wprowadzenie budżetu obywatelskiego i inicjatywy uchwałodawczej, w ich gronie zawrzało.

- Platforma nigdy publicznie nie występowała z takimi pomysłami - oburza się Mariusz Brunka. - Kiedy w styczniu 2012 roku zgłosiliśmy projekt inicjatywy uchwałodawczej, radni nie zostawili na nim suchej nitki, a pan Grzegorz Wirkus z Platformy uznał nawet, że ten pomysł jest niezgodny z prawem. - Do dziś nasz wniosek nie został właściwie rozpatrzony - gorączkuje się Jacek Studziński. - Moglibyśmy zaskarżyć to do wojewody, ale nie chcieliśmy się w to bawić. Potem jeszcze Bartosz Bluma też próbował podjąć temat w radzie miejskiej, ale skończyło się na niczym. - Cieszy nas to, że teraz wszyscy, włącznie z burmistrzem się pod tym podpisują, ale jest to po prostu plagiat - dowodzi Brunka.

Studziński podkreśla, że radni dostali do ręki gotowca, który instruował, jak dokonać zmian w statucie miasta, ale i to nie pomogło. A Kamil Kaczmarek dodaje, że nigdy nie został poważnie rozważony pomysł budżetu obywatelskiego. - Teraz realizuje go Czersk, przymierza się Człuchów - mówił. - A Chojnice, jak widać, tylko naśladują...A chyba trzeba nadawać ton w życiu politycznym i gospodarczym...

Tak samo burmistrz obiecywał, że do końca września w internecie pojawi się rejestr umów publicznych. Słowa nie dotrzymał. - Czy te pomysły są złe tylko dlatego, że my je zgłaszamy - denerwuje się Kaczmarek.

Wywołana do tablicy Platforma, posądzona o plagiat, tłumaczy się niezbyt jasno. - Inicjatywa uchwałodawcza była zapisana w naszym programie wyborczym w 2010 r. - mówi wiceburmistrz Jan Zieliński z PO. - Chcieliśmy zobaczyć, jak to wychodzi w innych miastach, zdobyć doświadczenie. Później ten projekt pojawił się w PChS, był z tego powodu szereg nieporozumień i odstąpiliśmy od tego. W każdym razie nie można mówić o plagiacie.

Nie potrafi jednak wytłumaczyć, dlaczego konkretnie Platforma nie poparła wniosku PChS. Czyżby ze strachu przed reakcją Finstera? Ten bowiem na temat pomysłów PChS ma zdanie wyrobione. - Inicjatywa uchwałodawcza byłaby tylko narzędziem tego stowarzyszenia, a nie społeczeństwa - mówi. - Jej promocja odbyła się w bardzo złym stylu, a poparcia społecznego nie było wcale. Zresztą najlepszym momentem na wprowadzanie takich rzeczy jest nowa kadencja.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska